Tak ogólnie to w moim przypadku po zakupie auta zaniedbanego zarówno blacharsko jak i mechanicznie ciężko o jednoznaczną opinie. Więc lepiej podzielić to jako nowy i kilkuletnie i w takim stanie jak teraz. Więc jako nowy /kilkuletnie fajne autko, bardzo wygodne jak to Ford, operowanie sprzęgłem, skrzynia biegów układ kierowniczy (trochę ciężko chodzi być może to jakaś awaria lub po prostu aby był bardziej dokladny) działają bardzo precyzyjnie nie ma problemów z ruszaniem zmiana biegow wsiadanie wysiadani pozycja za kierownicą miejsce wewnątrz ok. Wygląd jest ok ale to zależy jak co komu się podoba. I jako auto w takim stanie na teraz (powtarzam że być może taki egzemplarz i to zaniedbany): jak już wspomniałem auto miało sporo usterek zaraz po zakupie np ubytek płynu chłodniczego wyglądało na uszczelkę pod głowicą jednak to była chłodnicza egr, ogólnie sporo usterek większych lub mniejszych przejechanie w moim posiadaniu ok 8 tyś km i w tym czasie oprócz poprzednich alternator, lozysko w kole padło nagle zqcinajacy się kompresor klimy (to akurat wystarczyło wyjąć podkładka na sprzęgłem jednak do tego trza się trochę znać na mechanice) i gdy już po tym wszystkim zapomniałem o najgorszym pkt czyli pompie wtryskowej ona padła nagle auto unieruchomione. I tu właśnie głównie pisze ten komentarz bo być może jest jeszcze jakies zainteresowanie tymi autami z tym silnikiem aby nie myśleć jak ja że niby w miarę prosty diesel jak to wypisują w ogłoszeniach "zwykła pompa wtryski brak dwumasy, niezawodny na lancuszku rozrzadu to fakt ale pn tylko napedza pompe wtryskowa a na rozrzad i tak pasek". Kupując to auto w takim wieku trza prędzej czy później liczyć się z jej awaria u mnie nastąpiło to po 1.5 u innych może po 3 miesiącach auto gaśnie nagle i po jeździe. I tu można niby wymienić sam sterownik jednak w praktyce wymiana sterownika zwykle nic nie pomaga bo trza zgrać immo(na dodatek jak to w fordzie nie można to wywalić) lub wymienić pompa na inną używaną lub regeneracja. w przypadku używki trzeba kombinować zeby rozgrywać immo pompa pod samochód ogólnie na 10 warsztatów 6 nie zna się na tym 2 twierdzi tak 2 inaczej. na dodatek właśnie utrudnianie tych napraw jak wyżej nie możność wyzwalania tego immo w komorze silnika jest tak napchane że aby się do czegoś dostać np żeby wymienić alternator trzeba było pas przedni zdemontować i tydzień u mechanika. Więc generalnie jeśli ktoś liczy na zakup w miarę taniego prostego niezawodnego auta bez dwumasu itp niech to przemysli lub dobrze sprawdzi auto przed. ogólnie gdyby nie ta pompa usterkowosc auto naprawdę fajne dla mnie wiele wygodniejsze niż nie jedno nowe np skoda Rapid. być może taki egzemplarz chociaż trudno uwierzyć mi w rzekomą niezawodność tego modelu przecież ford g... wort.(bynajmniej w moim przypadku)

Muszę przyznać, że to auto mi się nie podobało, szczególnie ta deska, jednak poprzednie auta które miałem były dość awaryjne i postanowiłem znaleźć coś ze sprawdzoną konstrukcją. Szukałem konkretnie focusa z silnikiem 1.8 TDDi 90km, nie chciałem żadnych wtryskiwaczy. Do tego prosta w konstrukcji turbina, brak dwumasy, jeden z ostatnich prostych diesli. W przeciągu dwóch lat robiłem rzeczy czysto eksploatacyjne, olej, wszystkie filtry, raz akumulator (poprzedni motorcrafta wytrzymał 6 lat), raz przetarł się jeden z węży od turbiny, wymieniłem końcówki sworzni i wymiana rezystora dmuchawy (wada fabryczna, do usunięcia w 15 minut, koszt uwaga - 6zł) Zapomniałem także o sterowaniu nawiewem, też spotkałem się że klapa sterująca nawiewem się "zakleja" w jednej pozycji. W 2015 na wakacjach zrobiłem nim 1000km bez zająknięcia, w 2016 byłem nim 4 razy nad polskim morzem. Mechanicznie auto naprawdę świetne, pewne, zawsze gdy wsiadam nie zastanawiam się czy dojade czy nie jak to miało miejsce w poprzednich moich samochodach, jedynym czego musiałem pilnować to poziomu paliwa. Jedyny minus to korozja - widać ją delikatnie na nadkolach z tyłu, przy listwie i na brzegach tylnej klapy, w dolnej części przednich błotników oraz warto spojrzeć w szczelinę pomiędzy uszczelką tylnej klapy a zderzakiem. Gdyby nie rdza to auto miałoby u mnie dożywocie.. Jeśli dla kogoś jest istotny znaczek na grillu bądź masce niech kupuje VAG-a, Ci, którzy nie chcą 3/4 swojej wypłaty przeznaczać na auto z czystym sumieniem polecam focusa, za dobrą cenę mamy auto z wielowahaczem z tyłu - pięknie się prowadzi w zakrętach, pakowne - 4 osoby dorosłe na tygodniowy camping ze stolikami materacami krzesłami itp. dał radę. Z żadnym autem się tak nie zżyłem jak z foczką, to naprawdę dość solidne i wdzięczne auto.

Można powiedzieć, że jest to auto kompletne. Użytkuję je 8 lat i ilość napraw mogę policzyć na jednej ręce. Zrobiłem nim prawie 150 tyś.km. kupująć trochę na "ślepo" przy przebiegu ok. 86 tyś. Wszystkie przeglądy regularnie co min. 12 tyś. tzn. olej, filtry. Części w większości oryginały z Motorcraftu np. rozrząd czy pasek wieloklinowy i eksploatacja bez problemów. Auto bardzo tanie w utrzymianiu, nawet przy kupnie oryginalnych części. Silnik 1.8 TDDI jak dla mnie rewelka, wystarczająco elastyczny, trochę hałaśliwy, ale można się przyzwyczaić jak na diesla. Jedyny mankament to posuwająca się korozja z upływem lat, chociaż i tak jak u mnie na auto 14-letnie do zaakceptowania. Idealne na wyjazdy na wakacje.