Wybór jest naprawdę duży, ale nie wszystkie silniki są ciekawe. Podstawowa jednostka benzynowa o oznaczeniu 1.25 i mocy 60KM w ogóle nie pasuje do dynamicznego wizerunku auta. Jest ospała, nie chce współpracować i przyczynia się do zakorkowania naszych dróg. Za kilka tysięcy więcej można dostać wersję 1.0 80KM, albo jeszcze lepiej – motor 1.4l o mocy 96KM. Jednak jeśli nie boicie się wysokiej mocy wyciśniętej z małego silniki, to pokochacie 1.0 Ecoboost. Jego mocy zaczyna się w najsłabszych wersjach od 100KM a kończy na bagatela 140KM. Optymalny jest wariant 125-konny. Wśród diesli dostępne są dwa silniki i już ten najsłabszy o mocy 75KM i pojemności 1.5l jest lepszy od podstawowej „benzyny”. Mimo wszystko spodoba się tylko spokojnym kierowcom, bardziej uniwersalny jest 1.6 95KM.
TAK(94%)
Fiesta jeszcze nigdy nie była tak pociągająca. Zawsze była solidna, godna zaufania, ale projektanci razem z księgowymi jakoś skąpili jej wdzięków. Do teraz. Fiesta po raz pierwszy nie wygląda nijako.
~PowagosławŁyżka na to: „Niemożliwe!”. Fiesta, która przez ponad 30 lat miała tyle wspólnego z prawdziwą fiestą, co Ich Troje z ichtiozaurem, wygląda dziś tak, jakby z czarodziejskiej szafy wyszła Jessica Alba, choć minutę wcześniej wlazła tam Julia Roberts.
~Luzacjusz