Dobrze z wielkim + Można śmiało polecić to autko dla osób z mniej zamożnym portfelem. Ma kilka wad, ale to jak każde auto, gdyż nie ma idealnych. Tanie części zamienne, mała awaryjność i prostota przemawiają za tym autem. Jeśli ktoś ma do wyboru malucha lub fiestkę moim zdaniem wybór jest oczywisty - tylko fiesta. Gdybym miał do wyboru nawet nowego malucha (gdyby je produkowali) to w życiu bym nie zamienił fiestki na niego. Troszke materiału na drzwiach, nowe fotele, kierownica i deska rozdzielcza nie mogą aż tak dużo kosztować, bo reszta malucha nie jest warta więcej jak 500zł!

Auto stare jak świat a jeździ BEZ NAPRAW !!! Jest nawet troche dobijane. Przebieg? Niedługo wyzeruje się juz trzeci raz a więc bardzo dużo jak na małe autko z tych lat. Moja fiestka nigdy nie była garażowana więc ma troche rdzy na progach i w okolicach przednich błotników. Zrywność oceniam nawet dobrze jak na bardzo mały silnik. Nie łyka nawet odrobiny oleju (aż sie dziwie). Auto jest bardzo tanie bo bardzo stare (ale jare). Ta babcia jest niezwykła i aż żal będzie sie z nią rozstać. Mój następny samochód to też będzie FIESTA bo jestem w niej zakochany.

hm auto w rodzinie ponad 13 lat . jeździ bo musi :) jest odremontowane ale zostawione blisko orginału . Ma LPG i bardzo mało pali . Nie zamienił bym sie w życiu na jakiegoś teraźniejszego strucla napchanego elektronika . hm wpadnijcie na www.fiestaklubpolska.pl na forum siedzi cała szajka mk1 wiec doradzimy .