Kia Stinger GT - właśnie dlatego jej nie kupisz
Dodano: 3 lata temu
Autor: Mateusz Raczyński
Wyświetlenia: 15 552
Komentarze: 2
Kiedy Stinger wchodził na rynek, zachwyceni byli chyba wszyscy, bo i nikt nie spodziewał się, że tak dobry samochód dotrze do nas z akurat Korei. Tylko że 4 lata później, wszyscy nadal są zachwyceni, tylko jeżdżą BMW, Audi lub samochodami innych marek. Dlaczego?
Na pewno tak się nie stało ze względu na wyposażenie Stingera. On mnie wręcz pod tym względem rozwala. Mamy duży silnik, czyli z wyższą akcyzą i cenę 240 tys. zł. A za to dostajemy wszystkie systemy bezpieczeństwa, fotele z regulowanymi boczkami i wentylacją, elektryczną regulację kierownicy, czy nawet zamszową podsufitkę. I wszystko jest w cenie!
To gdzie jest haczyk?