Chiński montaż Volvo S90 - czy mamy się czego bać?
Porównujemy dwa egzemplarze Volvo S90 - pierwsze wyprodukowane jeszcze w Europie, drugie już w Chinach. Czy widać różnice w jakości wykonania? Co zdradza, że samochód przyjechał z fabryki w Chinach?
Odkąd Volvo zostało przejęte przez Chińczyków, wciąż słychać uszczypliwe komentarze. Statystyki sprzedaży pokazują jednak, że osoby, które wcześniej kupiły Volvo, teraz też je wybiorą. Zapotrzebowanie choćby na takie modele jak XC90, V90 i S90 jest bardzo duże, a plany producenta zakładają jeszcze zwiększenie produkcji. Marka musiała zatem tak zaplanować swoje działania, by nadążyć za popytem i by klienci długo nie musieli czekać na odbiór samochodu. Wynikiem restrukturyzacji było przeniesienie produkcji S90 do Chin.
Jak to się ma do czasu dostawy auta do klienta? Samochód z Chin musi teraz przebyć drogę 10 tys. km. W jaki sposób auta są transportowane do Europy? I ile egzemplarzy miesięcznie wyjeżdża z chińskiej fabryki? Tego dowiecie się w filmie.
Główną część poświęcimy jednak na porównanie chińskiego egzemplarza S90 z europejskim. Jakie różnice zauważyliśmy? Czy szczelina między blachami będzie w obu przypadkach taka sama? A co w środku? Czy jakość użytych materiałów i ich spasowanie będzie takie samo?
Zapraszamy na film.