Witam. Moj pierwszy samochod, kupilem go w roku 2008r, mialem wtedy 18 lat, bardzo mala wiedze o samochodach. Gdy szukalem samochodu, nic poza cena nie mialo dla mnie znaczenia. A wiec tak znalazlem, rok 1988, przebieg wtedy cos okolo 120.000. Blacha w ocynku. Kupilem go za wszystkie jakie mialem pieniadze, praktycznie nie sprawdzajac samochodu, owszem bylem ze znajomym, ale to byl taki szybki rzut oka. Znajomi, powtarzali mi jaki Fiat jest zawodny, zwlaszcza w takim wieku, niektozi smiali sie ze jest starszy odemnie. A wiec tak co moge powiedziec, pierwszy rok uzytkowania, bezawaryjny, drugi rok rowniez, no i teraz leci 3 rok i nic. Nie wsadzilem do tego samochodu, pieniedzy. Pamietam moze pare groszy na jakas gume pod tlumik, czy spawanie. Jezdzilem dlugi czas tym samochodem, pozniej sprezentowalem go dziadziowi, i do tej pory bezawaryjnie jezdzi. Samochod autentycznie ma przebieg okolo 150.000 teraz. Lekko pordzewiale progi, ale karoseria jest w ocynku wiec jeszcze duzo wytrzyma. Jezeli mial bym kupic jeszcze raz ten samochod, na pewno bym sie nie wachal. Rozstalem sie z nim poniewaz wyjechalem za granice, ale oczwyscie samochod zostal w rodzinie, i na pewno zostanie. Chociaz mialem kilka ofert kupna. Jedyna wada samochodu jest spalanie, miasto okolo 10l/100km, na trasie raz zszedlem do okolo 7l/100km. Pozdrawiam i polecam tego wspanialego Fiata w 100% !!

rewelacja, jak na swoje lata, za nic bym go nie oddał, ani nie zamienił. zżyliśmy się, potrafimnie zaskakiwać, zupełnie pozytywnie, jak i trochę mniej, jak na seniora -ma swoje humnory, ale trzeba je uszanować. ogólnie jeden z lepszych modeli FIATA w historii, samochód roku 1988. wciąż mi służy i pewnie będę jego ostatnim właścicelem. co by nie mówić to użyteczna z niego maszyna

Moje pierwsze auto.Cały czas pałowane odziwo silnik dynamiczny (dawał rade).Niby wyciąga 180km/h,jechałem 195km/h w niemczech na banie z gory i straciłem wycieraczki.hamulce zawiodły dwa razy (całe szczęście ze sa chodniki i ze był dobry ręczny he he).masa drobnych usterek elektrycznych w silniku.koszty naprawy śmieszne od 10,- do 40,-.