Pierwszy miesiąc (sierpień) i 3000 km, za cały okres spalanie wyszło 6,5l/100km (według excela nie komputera pokładowego). Większość to trasa, ale z odcinkami typu ile wycisnę na prostej lub zabawa w zająca na krajowej jedynce, serpentyny i podjazdy w górach oraz jeżdżenie po mieście po parę kilometrów. Faktycznie przy spokojnej jeździe 90-110km/h z jednego tankowania wyszła średnia 5,7l/100km z czego była to płynna jazda po górach. Dojazdy do pracy szybka trasa plus światła i korek bo akurat łatają dziury wyszło prawie tyle co średnia. Praktycznie połowa dystansu to włączona klimatyzacja. Wcześniej jeździłem pandą 1.1 i na tej samej trasie praca-dom-zakupy średnia wychodziła 5,7-5,9l/100km. Jeżeli chodzi o podjazdy i stromizny (tereny pienin czy sucha beskidzka) to auto bardzo dobrze sobie radzi, przy dwóch osobach praktycznie nie trzeba się martwić, że braknie nam mocy pod nogą. Bardzo dobrym testem jest długa prosta z rosnącą stromizną (Tychy - Katowice) auto na 5 biegu przy prędkości 100km/h bez problemu przyspieszy a panda przy tej samej prędkości to tylko but w podłogę by zwiększyć prędkość. Reasumując prawdziwe spalanie okaże się zimą czy to będzie 6-7l czy może 7-8l lub więcej. Do super dynamicznej jazdy to jednak musiałoby być 90-100KM czyli 1.4 V16.

Witam, Wszystkich a więc jestem właścicielem od ponad roku Punta w gazie, minimalnie jezdżę 3000 km / miesiąc. W cyklach mieszanych miasto/trasa. Jednak z większą ilościa na trasach mój samochód pali 10 litrów gazu, tłumaczę już ponieważ jak czytam wpisy to chyba -max. jezdzicie do 100km/h. Auto o którym piszę przy prędkości 110km/h osiąga już obroty na poziomie 3,5 tysiąca zatem jeżeli jadę 120-140km/h spalanie robi się dość duże, być może da się niżej zejść ale chyba w cyklu miejskim gdzie nie musimy kręcić silnika powyzej 3tysięcy obrotów. Moje obliczenia są opartę na "dotankowywaniu" paliwa LPG ale także opróżnieniu zbiornika w całości dzielonego przez kilometraż. Jeśli trzymałbym się komputera to w połowie drogi jechałbym na benzynie.

Samochód zakupiłem jako nowy. Z wystawieniem opinii czekałem do zakończenia okresu gwarancyjnego. W dwa lata zrobiłem 70tyś km. Na gwarancji wymieniłem tylne światła ( parowały od środka). Żadnych innych niespodzianek nie było. Na przeglądzie powiedzieli , że nawet klocki nie kwalifikują się jeszcze do wymiany. Samochód od nowości jest wyposażony w instalację gazową BRC. Instalacja nie sprawiała najmniejszych kłopotów ( przeglądy co 15 tyś km). Spalanie gazu w mieście ( Gdańsk) 8 L, na trasie do prędkości 85km /h 6,5 L , do 100km/h 7,5 L. Zużycie gazu mierzone dziesiątki razy, styl jazdy spokojny, pojazd bez pasażerów, wyniki według wskazań dystrybutora. Komputer pokładowy zaniża średnie rzeczywiste zużycie o 1 litr. Zużycia benzyny nigdy nie mierzyłem bo tankowanie wypada raz na 3 miesiące. Jedyna rzecz , którą bym zmienił przy zakupie tego samochodu dzisiaj to kolor tapicerki ( jest czarna i każdy paproch, włos itd na niej widać).