Starą albo rozcinasz brzeszczotem lub czymś podobnym, albo (jak ja to zrobiłem) podważasz gałkę śrubokrętem płaskim i wypychasz ją do góry, ale wtedy trochę pękła w jednym miejscu. Zresztą i tak stara już się nie przyda, bo wymieniasz przecież na nową. Co do nowej, to musisz zwrócić uwagę na to, żeby była krótka i miała od dołu większy otwór (pierścień wstecznego) i właściwie to wszystko. No poza tym trzeba jeszcze sam lewarek u góry trochę popiłować (nieprzyjemna robota), bo to jest taka kulka, a trzeba z niej zrobić walec. Lewarek jeszcze trochę powierciłem od góry, żeby zrobić większe wgłębienie na śrubę, która przytwierdzała denko gałki do reszty (konstrukcja gałki). Potem tylko założyłem odpowiedni pierścień plastikowy, który był w komplecie i zamocowałem śrubką, która także była w całym zestawie. Ogólnie efekt wizualny na plus.

Osłona podwozia tylna FIAT PALIO FIAT SIENA (1997-2002) zapłacilem 40zł + 13,5 koszty przesyłki. Osłona o numerze: 46446327 stal pomalowana proszkowo - zdj 1. Montujemy, odkręcając (po kolei) śruby trzymające zbiornik paliwa (przyda się nasadkowa 13 i 13 zwykła). Patrząc od tyłu auta najwięcej pracy jest z odkręceniem i przykręceniem, przedniej lewej śruby. Przyda nam się też nasadkowa 8 którą odkręcimy, przeszkadzające plastiki i osłonę termiczną (która właśnie blokuje dostęp do tej kłopotliwej śruby) - zdj 2. Zdjęcie zdj 3 przymiarka osłony (widać 2 śruby trzymające zbiornik- tylne). Osłona zamontowana, przylega prawie idealnie do zbiornika (odstęp ok 5-7mm- opiera się na gumowych zderzakach) - zdj 4. Właściwe to wszystko. Montaż zajmuje ok 1h-2h ze względu na kłopotliwy dostęp właśnie do tej jednej śruby. Warto też na końcu sprawdzić, czy tylne wąsy (płaskowniki mocowane do tylnych śrub) nie ocierają o zbiornik. Jeśli tak to je lekko przeginamy, w taki sposób, aby nie miały bezpośredniego kontaktu, ze zbiornikiem. PS.Taka osłona w ASO kosztuje ok 200zł, więc, jeżeli ktoś chce to tam kupić, to nie polecam. Lepiej skonstruować sobie taką osłonę samemu.

Przednie zagłówki od dołu mają plastikowe prostokątne nakładki, które zasłaniają wywinięcie tapicerki (przechodzą przez ten plastik oba pręty zagłówka). Ten plastikowy prostokąt (wygląda jak linijka z dwoma otworami) należy go wyjąć z zagłówka zsuwając w dół wzdłuż prętów. Ukaże się dalsza część prętów zagłówka i zobaczysz na nich zabezpieczenia (takie duże agrafki), które należy zdjąć i zagłówek już mamy (pręty możesz wówczas wsunąć maksymalnie w oparcie siedzenia i nie będą przeszkadzały). Tak było w moim Palio z 1998 roku. A tak w ogóle to przednie siedzenie przesuwamy maksymalnie do przodu, a oparcie opuszczamy do tyłu, na tylną kanapę i będzie cała długość do wykorzystania, a zagłówki nie będą przeszkadzać. Pozdrawiam,