Miłość od pierwszego wejrzenia, spełniona i wzajemna. Siedemnasty rok eksploatacji i przejechane prawie pół miliona kilometrów, z czego blisko 410 tysięcy na instalacji LPG BRC. Drugie sprzęgło, trzeci tłumik, trzeci katalizator, regenerowany rozrusznik i alternator, wymiana oleju, filtrów i świec co 15 tysięcy kilometrów. Ciekawa przypadłość: po przejechaniu 399999 kilometrów na liczniku kilometrów pojawiły się same poziome kreski - prawdopodobnie producent nie przewidział takiego przebiegu. Licznik trzeba było wyzerować i zatwierdzić ten fakt w SKP z wpisem do CEPiK. Koszt - 50 złotych. Trochę podgryza go korozja, ale przegląd przechodzi śpiewająco. Będę z nim do jego ostatnich dni. Średnie zużycie PB95 5,82 l/100 km. Średnie zużycie LPG (co czwarte tankowanie 100 km przebiegu na PB95) - 6,63 l/100 km. Kupiłem go w salonie i od pierwszego kilometra litrażowałem - mam to w Excelu!

Auto kupione od nowosci przejechane tylko 250 tys. :-) Spalanie duże miasto lato 7l. zima 8.5l. Trasa 80-100 ( 5.2-5.5l) 120-140 ( 7-8.5l) Autem przejechałem 250 tys km i zamierzam dalej jezdzic. Naprawy : Olej co 15 tyś Rozrzad 2x sprzegło 1x przy 169tk Alternator pekł przy 210 tkm górne mocowoania kolumny mc persona przy 180 tk tarcze hamulcowe 200 tk kabel od licznika przerwany 220 tk reszta jeszcze w oryginale - tłumiki itp .... Auto super, jak sie dba tak sie ma Prawda jest taka ze mocą nie powala ale da sie z tym żyć , w miescie wystarczy , a autostrada 150 km tez mozna jechać Auto prowadzi sie pewnie, jest wygodne i trwałe, czesci cena srednia ale jest malo awaryjne. Czego nie ma pod maską to sie nie popsuje :-) Polecam

Lineę (rocznik 2008 ale nie było takiego w wyborze z listy) użytkuję od 4-rech lat. Zawsze mi się podobała gdy ją pierwszy raz zobaczyłem, ale nie przypuszczałem że będę ją mieć. Jest :-) Samochód przestronny wewnątrz, miejsca na przednich fotelach bardzo dużo. Z tyłu nikt nie marudzi na miejsce a jechałem już prawie 2000 km za jednym zamachem i narzekania z tyłu nie było. Zegary czytelne, podświetlenie pomarańczowe bardzo delikatne i nie rażące (oprócz kontrolki świateł drogowych, która po prostu bije po oczach!), doświetlenie kokpitu pomarańczowymi LED-ami w suficie - super: nie przeszkadza a wszystko widać w rejonie kokpitu więc na macanego się nie poruszamy. Lampka nad szybą b.fajnie pomyślana z dwoma przełącznikami: ON-AUTO-OFF oraz LEWA-OFF-PRAWA. Bardzo to przydatne gdy pasażer chce sobie zaświecić, nam nie oświetla miejsca i kompletnie nie przeszkadza zapalone w nocy światło wewnątrz. Lampka nad pasażerem b.dobrze doświetla całe wnętrze. Samochód wewnątrz bardzo cichy do ok. 100 km/h. Powyżej, zaczyna robić się głośno. No ale to nie wyścigowe auto a raczej do spokojnej jazdy; ja to przełykam. Komfort b.dobry. Może z RollsRoyce'm nie ma co porównywać, ale z podobnym segmentem Linea chyba wygrywa miękkością jazdy. Plastiki dobrze spasowane, w samochodzie mimo 12 lat nic nie trzeszczy i nie stuka. Blacha: super, nigdzie (!) po 12 latach nie bierze jej rdza! Ocynk dobrze położony przez Turków i mimo sporych odprysków lakieru na progach za przednimi kołami, widać nadal tam ocynk i zero rudej. Nic. Rdza chyba nie lubi tego auta ;-) (i oby jak najdłużej!). Wszystkie części karoserii dobrze spasowane i wyprofilowane. Oświetlenie na wysokim poziomie - cztery reflektory w czasie jazdy w nocy robią swoje (jak to poeta pisał: "Jak światłami przywalił, to się asfalt palił" ;-) ). Niestety po latach tworzywo kloszy wymaga renowacji bo zszarzało i zmatowiało. Tylne oświetlenie też wyraźne, znajomi mówią że b.dobrze go widać z tyłu. Brakuje tylko czujników cofania, bo wysoki kufer i jego niewidoczność może z początku sprawiać duuuże kłopoty podczas cofania i parkowania tyłem. Co ciekawe, w zderzaku tylnym od środka są oznakowania gdzie wstawić czujniki cofania więc nic tylko kupić zestaw za 40 zł i samemu zamontować - problem z cofaniem mamy z głowy. Bagażnik przestronny, po złożeniu tylnych siedzeń wchodzi towar długości 1,6 m lub po przekątnej 2 m. Niestety ja mam LPG więc w bagażniku jest koło które sporo zajmuje miejsca, bo nie jest to dojazdówka tylko pełnoprawne koło z oponą. Spalanie w mieście to ok 8,2, na trasie ~6/100. Najmniej udało mi się zejść do 5,2/100 ale jazda to już był ekonomiczny hardcore :-D Aha, no i samochód właściwie bezawaryjny. Tylko co roczne wymiany i naprawy elementów które się normalnie zużywają. Nie mam obaw puścić się nim w długą trasę. Polecam każdemu kto chce mieć fajne stylistycznie auto kosztujące w użytkowaniu śmieszne pieniądze.