Kto pisze te opinie? Nic się nie zgadza. Korozja? Zamarzające cięgna? Rudy omija to auto sam nie wiem czemu. Powinien je zjadać, a zardzewiały tylko ranty na felgach i to po 5 latach. Mechanicznie, po prostu jeździ. Jedynie jak zatankowałem lewe paliwo to poleciały wtryski jeszcze tego samego dnia. Dwa nowe i dwa regenerowane kosztowały mnie 1500 PLN. Mam 180cm i spokojnie się w nim mieszczę. Nawet raz czy dwa jechaliśmy w 3 osoby. Z wad to niestety jazda na trasie. Jest cicho ale też wolno. Ma 3tys. obrotów przu 130 km/godz. Jak depniesz to poleci nawet 160 ale powyżej 130 to już wyraźnie mu nie pasuje. Robi się głośno i czuć, że to już za mało mocy. Szkoda, że nie ma więcej km i brakuje 6 biegu. To nie jest król autostrad.

Użytkuję je od nowości i wszystko byłoby ok, gdyby nie jedna uciążliwa usterka, występująca w tym i blinmiaczych modelach bardzo często. Jak tylko temperatura powietrza spada poniżej -5 to zamarzają cięgna skrzynie biegów. Bardzo trudno jest wbić jakikolwiek bieg a czasem to jest niemożliwe co oczywiście unieruchamia auto. Nie dzieje się tak zawsze, ale pozostawiając auto na zewnątrz w zimie zawsze mam na uwadze to, że tym razem może mi się nie udać odjechać z parkingu. Poza tym dość kiepsko współpracuje z fabrycznym gazem.

Jeżdżę Fiorino od niedawna ale od samego początku mega pozytywnie mnie zaskoczył. Mam przyjemność jazdy autkiem z silnikiem 1.3 Multijet ale 95KM. Jak na taki samochód wydaje mi się bardzo dużo. Przyspieszenie maluje uśmiech na twarzy. W trasie też bardzo fajnie się zachowuje. Na autostradzie z bagażem ponad 300kg spokojnie można poruszać się z prędkością ok 130 km/h. Średnie spalanie przy dynamicznej jeździe to niecałe 6l/100km. Myślę, że za taką kwotę to bardzo przyzwoite autko. Wyposażone w klimę i elektrykę pozwoli na dość komfortowe podróżowanie na dalszych trasach.