Auto ma mase jakis czujnikow, pasci narobione, slabej jakosci czesci i totalne durnoty zrobione przez inzynierow jak np stojąca woda na pokrywie zaworów, przez co gnija swiecie i zapieczaja sie wtryski. Skrzynia z plasteliny, totalne dziadostwo co jakis czas jak nie łożysko to synchronizatory jak nie synchronizatory to tarczka sprzęgła przez co grzechocze w skrzyni. Pół osie to samo, plastelina. Egr ktory nigdy nie dziala tak ja ma dzialac, czlowiek da nowy i za jakis czas juz siada, pompa oleju ktora tez sie psuje co chwile. Wieczne problemy z elektryka typu psujaca sie manetka od kierunkowskazow (3 razy wymienialem) psujace sie swiatla, psujace sie sterowanie strony nawiewu. Ogromne koszta czesci i serwisu. Szczerze najlepiej sobie juz kupic Iveco, mialem 2 i nigdy zadnych wiekszych usterek w tym padle co chwile cos i ogromne koszta zeby to ogarnac, Jedyny plus to silnik 3.0 i 2.3 z iveco i nic wiecej. Nigdy sie tak nie cieszylem sprzedajac auto

Samochód dobry, jeżdżę nim jako drugi właściciel w jednej firmie. Mało awaryjny, a w tej firmie dba się o samochód jednak nie zbyt przesadnie (nie raz przekroczy się np. km jeśli chodzi o zmianę oleju.) Trzeba pilnować oleju (niektóre lubią brać), jedno ducato w naszej firmie jest już po remoncie bo kolega tego nie pilnował. Niezłe spalanie i dynamika nawet przy prędkościach autosradowych żędu 140km/h-150km/h spalanie nie przeracza 14l/100km no ale nie wozimy dużych ciężarów do około 500kg. Na długie trasy dla kierowcy w miarę wygodne, ale dla pasażera siedzenie bardzo nie wygodne (jeżeli jedzie się w 3 osoby to pasażerowie komfortu nie mają już prawie żadnego). Dla mnie tak jak piszę za kierownicą w miarę, trochę krótka szyna do przesuwania fotela no ale mam prawie 190cm wzrostu więc mniejsi koledzy się mieszczą bez problemu. Plastiki trzeszczą, na dziurach w miarę ok. Zawieszenie jak na naszą jazdę i drogi po których jeździmy jest dość wytrzymałe, ze 2-3 razy w roku jednak trzeba coś przy nim zrobić, rocznie robimy około 50-60 tys. km. po całej Polsce więc i zawieszenie może się troche wysłużyć. Po około 200tys. km. skrzynia była w remoncie, od razu zrobiono też sprzęgło (około 4-5tys. zł części+robota) Ogólnie polecam ze względu na bezawaryjny silnik, nowoczesne wnętrze, większą przestrzeń na nogi niż np w masterze, dynamikę no i przyzwoite spalanie.

W mojej ocenie całokształt dość pozytywny za nowego Sprintera czy Craftera trzeba dać na wejściu 30 tys więcej a one nie są jakoś super niezawodne. Jednak ta niska cena wychodzi w jakości wykonania, mnóstwo denerwujących drobnych usterek, kiepskie wykończenie i użyte materiały. Bardzo słabe i drogie serwisy ASO, lepiej poszukać warsztatu specjalizujacego się w dostawczych. Jest też kilka ciekawostek konstrukcyjnych np. ulokowanie wlewu płynu do spryskiwaczy ( ten kto to wynyslił powinien dostać tytuł idioty roku). Jednakże miał być to w założeniu tani koń roboczy i zasadniczo wywiazuje się z tego zadania.