Silnik jest dość duży jak na nasze warunki 3,6 283KM automat , musi łyknąc paliwka . Po mieście samochód pali około 14, 14,5 przy spokojnej jeździe chamowaniu silnikiem ( dojazdy doświateł bez gazu itd.) Jak mu depniesz to zaczyna chłeptać jak mi się spieszyło to 15-16 pokazywał ekonomizer. Generalnie nie obserwuję ile pali bo by człowiek nic innego nie robił tylko patrzył na wskaźnik. Jak bedziesz spokojny to te 14 benzyny spali, Na trasie jeszcze nie wiem ale myślę ze jadąć w nocy koło 2000 obrotów na min to powinien max 12 łykać. Zobaczymy po wakacjach.

Spalanie na poziomie 14-15l LPG nie jest małe, ale to z drugiej strony cenowo jest to to samo co 7l benzyny, czyli koszt eksploatacji średniego kompakta. Ceny materiałów eksploatacyjnych standardowe. Jedyne ale: wymiana oleju (6l) i filtrów teoretycznie co 13 tys km. Dodatkowo klocki hamulcowe przednie (nieoryginalne zaznaczam) wytrzymały 10tys km. Masa auta i automat robią na pewno swoje, ale i tak to lekka przesada. Pozostaje mieć nadzieję, że to wina kiepskiej jakości zamiennika firmy Atlas...

Na stronie jest błąd, ten silnik ma 251KM przy 6000 obr./min. Spalanie na trasie do 110km/h jest naprawde niewiarygodnie niskie, zwlaszcza, ze on ciagnie w zasadzie na kazdym biegu. Jednak w trakcie aktualnej zimy (grudzien 2010), gdy drogi byly nieodsniezone, gololedz, odpalanie silnika 10min przed wyjazdem i podgrzewanie wszystkich 4 foteli, spalanie siegnelo 17 L/100km. Ale to i tak tyle, ile Durango 5.7 w lato przy delikatnej jezdzie. W porownaniu z silnikiem 3.8L (o mocy 197KM - blad na stronie) 4.0 jest duzo elastyczniejszy, lepiej brzmi i bezpieczniejszy na drodze. (rozpedza sie niewiele wolniej od Durango z HEMI, a roznica 90KM!!) Wszystko dzieki "dziwnie" dzialajacej nowej 6-cio biegowej skrzyni. Nie za bardzo rozumiem dzialania, a w zasadzie sposobu zmiany pierwszych trzech biegów. Te trzy biegi są bardzo krotkie i pozwalaja na jak najszybsze rozpedzenie do 100km/h, jednak zmiana tych biegow odbywa sie bardzo... drastycznie - jak w manualu. Czuc silna przerwe przy kazdej zmianie i mocne kopniecie mocy. Bywa tak, ze ESP sie jeszcze zaswieci wlaczajac 3. bieg. Pozostale 3 biegi wchodza wrecz cudownie gladko. Podsumowując, silnik 4.0L to najlepszy wybór - 3.8L za slaby do ciagniecia 2 ton (jezdzilem - typowy cruiser), to o 3.3L nie wspomne. A co do europejskiego diesla. Jak ktos lubi slyszec, jak pod maska halasuje "mucha w kasku", smierdzi, trzesie, nie brzmi i nie jedzie, ale mniej pali, to nie ma problemu. :)