Matiz Friend - Kupiłem go za marne 900zł na dojazdy do pracy 20km - z czego 10km to przebicie się przez Wrocław. Zrobiłem w nim zawieszenie i parę pierdół. Ma nabite już 233 000km, nie bierze oleju - ale wymaga wymiany w sumie świec, płynów, filtrów itp. czyli wszystkiego co każdy mechanik zaleci. I mimo tych zaniedbań, spalanie na poziomie 5,5/6l na 100km. To zadowalający wynik :) Ale trzeba pamiętać jedno. To auto nie zostało stworzone do dynamicznej jazdy (Nie mówię żeby się nim ciągnąć jak dżdżownica, bo i mi się zdarza gdzieś wyprzedzać itp). Więc jeśli ktoś wymaga od niego żeby był czymś więcej jak mały autem miejskim to się rozczaruje, bo wyciskanie jak cytryna małego silniczka 0.8 skończy się spalaniem na poziomie 7/8l. A potem będzie narzekanie że "dużo pali!" itp. Polecam każdemu szukającemu czegoś na dojazdy i czegoś na początek :)

Według mojej opinii to spalanie jest mało , przy stałych prędkościach np 90-100km/h mój egzemplarz spala ok 5,3l/100km. Jeżeli chodzi o jazdę w mieście to trzeba liczyć przynajmniej 7l/100 - i niżej zejść nie potrafiłem nawet jeżdżąc powoli. Najlepszą kwestią jest to,że taki mały silniczek - ma spore zadanie targać dosyć dużą masę - oczywiście porównując do silnika 800tki. Tak,że przy szybkiej jezdzie , przyśpieszaniu do końca , nie koniecznie w mieście potrafi łyknąć 8 do 9 litrów na 100km . Tak,że jeżeli jezdzić to tylko i wyłącznie powoli - ponieważ szybsza jazda tym małym samochodzikiem większa zużycie paliwo nie proporcjonalnie do osiągów. Pozdrawiam

Auta używam do dojazdu do pracy, przesiadłem się z 300 konnej bemki, przy prędkościach 100-110 km/h 50 k autostradą auto spala ok 7 litrów gazu. Zdarzało się nawet 150 :D jestem prze zadowolony. Zamiast wydawać 50 zł dziennie wydaje 14, nie licząc kosztów ( wymiany oleju, amortyzacji ) Siedzenia położone dużo przestrzeni bagażowej, czad !