Daster 3 LPG, wersja extrem, z pakietem tech, zima. Auto jest zgrabne, radzi sobie na leśnych drogach jak i w trasie na lokalnych drogach. Za słaba na autostrady jazda z prędkością 140 to spalanie wzrasta do 12-13 l LPG i głośno wyje w środku. Na minus zaliczam brak ogrzewania szyby przedniej mimo, że mam wykupiony pakiet zimowy. Przy deszczu, dużej wilgotności częste komunikaty o braku widoczności z kamery przedniej a w konsekwencji brak rozpoznawania znaków (przetarcie szmatką nic nie zmienia- wyłączenie i włączenie pojazdu już tak). Nawigacja jest ok, system łączenia się telefonu z tabletem pokładowym też działa dobrze. Jakość plastiku na drzwiach i kokpitu bardzo słaba -mam na myśli, że otwieram drzwi od środka i plastik ugina mi się pod ręką. Ogólnie dobre auto, ale jak bym wiedział, że wyjdzie Bigster z silnikiem 4 cylindrowym w LPG i napędem 4x4 i podgrzewaną szybą czołową- to bym się wstrzymał z zakupem.

Witajcie drodzy czytelnicy. Chce sie podzielić moja opinia na temat Daci Daster 3 generacji. Jest to moje tzn nasze wraz z żona pierwszy samochód z salonu wiadomo jak to przed zakupem tysiac mysli na minute. Zajęło mi szukanie nowego auta jakieś 8 miesięcy zanim sie zdecydowałem na konkretny model. Niedaleko mojej miejscowosci odwiedzilem wszystkie mozliwe salony z zamiarem kupna auta i musialem zaciesnic moje moszukiwania do 3 modeli i z nim wybrac konkretny model, itak sie stało Decyzja padła na jeden z modeli Kia w gracinach okolo 120tyś. kazupu auta. Wszystko ładnie pieknie juz była jazda testowa wszystko super i sie zdecydowalismy wraz z żona. Jakos za 2 dni przegladam faceboka i wyskoczyla mi reklama nowej generacji Daci Daster.Pomyslalem sobie o cholera kapitalna sylwetka przod taki agresywny bardzo mi sie podobało i zaczolem szukac w internecie roznych informacji na ten temat. Po kilku tygodniach czekalismy az rusza zamowienia i Trzeba powiedziec ze to była bardzo dobra decyzja:)

Przez trzy lata byłem szczęśliwym posiadaczem Daci Duster II 1.3 TCE (4 cylindry 130 km). Kierując się zaufaniem do marki, przesiadłem się do nowszego modelu i szczerze się rozczarowałem. Multimedia to jakiś dramat, często się zawieszają i efekt jest taki, że wolę w ogóle nie parować ich z telefonem. Poza tym jakość podwozia budzi moje obawy. Mam działkę na obrzeżach miasta i duża część przebiegu auta jest robiona po polnych drogach. DD II pokonywała wyboje bez problemów i dziwnych dźwięków, w DD III nie jest to takie oczywiste. Pod podwoziem jest (o zgrozo) jakiś kawałek materiału, który wygląda jakby miał zaraz odpaść. O materiale na fotelach nie wspomnę. Jeśli zamierzasz topić to auto w błocie, to ok, brud po nich prawie spływa, ale w normalnym użytkowaniu fotele są nie do zniesienie. Na plus, że auto jest ładne, ale to chyba nie o to chodzi.