Autem jeżdżę od jesieni 2011 roku. Zrobiłem nim 240 tys. km. Służy mi głównie do celów służbowych. Dodatkowo zimą Alpy\polskie góry, latem południowe krańce Europy. Autko bardzo dobrze spisuje się na gorszych gminnych asfaltówkach i drogach nieutwardzonych. Nie straszne mu nierówności i dziury. Zawieszenie wciąż nie 'stuka' wołając o naprawę. Zimą całkiem dobrze trzyma się zaśnieżonej szosy. Duży bagażnik i możliwość złożenia tylnich foteli pozwoliło mi kilka razy przewieźć rowery a nawet drzwi wewnątrz pojazdu. Średnie spalanie - 9,2 litra LPG. Jesli chodzi o PB95 - to 7,5 do 8,5 litra. Auto mogłoby mieć trochę mocniejszy silnik, chociaż zależy czego kto czego szuka. Minusem jest napewno hałas. Przy dużych prędkościach w połączeniu z drobnymi rozszczelnieniami okien powoduje szmery na dłuższą metę trochę męczące. Do tej pory nie pokazała się ani jedna plamka rdzy na lakierze. Przez 7 lat użytkowania nie zdażyła się również żadna poważna usterka. generalnie auto polecam! Planuję zakupić kolejnego nowego Dustera.

Patrząc na cenniki Dacia wydaje się doskonale dobranym samochodem, ale tylko przy podejściu ściśle ekonomicznym. Dodanie wielu dodatków znacząco podnosi cenę i może warto wtedy dołożyć jeszcze trochę i kupić auto bardziej prestiżowe. W codziennej jeździe nie można narzekać - brak zbędnej elektroniki = brak kłopotów. Bardzo dobry samochód zwłaszcza jeżeli korzystamy z dróg podłej jakości. Niestety wyjazd tym samochodem na drogi szybkiego ruchu/autostrady to niemal istna katorga. Fatalnie wyciszony i paliwożerny silnik przy wysokich prędkościach zupełnie odbiera chęc do jazdy. Dlatego to o czym wspomniałem na wstępie - zamiast kupować porządnie wyposażonego Dustera lepiej zainwestować w znacznie skromniejszą wersję bardziej uznanej firmy (np. Suzuki, Renault, czy nawet Ssangyoung - mały prestiż a jakość znacznie wyższa niż w Dacii)

Auto użytkuję jako służbowe jako substytut prawdziwej terenówki. I tak, w lekkim terenie radzi sobie całkiem nieźle, przy cięższych warunkach zapach spalonego sprzęgła mocno wyczuwalny - prawdziwego terenu to auto długo nie wytrzyma, na szczęście są to dla mnie sporadyczne sytuacje. Tradycyjna polna droga to nie przeszkoda. Zdecydowanie gorzej jest na asfalcie: głośne powyżej 120, spalanie na poziomie 11-13 przy takiej prędkości. Auto "myszkuje" po drodze. Pomimo wad, auto polecam dla kogoś kto robi 10-20 tys rocznie. Do lokalnego poruszania się jest całkiem fajne. W trasie jego wady ujawniają się szybko i przynajmniej mnie męczą. Aby było w miarę wygodne trzeba je dobrze skonfigurować.