Jeżdżę tym autkiem już 4 lata, muszę napisać że autko jest rewelacyjne. W ciągu okresu użytkowania wymieniłem chłodnicę (rozciekła się) - koszt nowego zamiennika 160zł, co jeszcze się popsuło? HMMM nawet nie pamiętam, same pierdoły. Co mnie trochę denerwuje to praktycznie co roku na wiosnę wymieniam łączniki stabilizatora i sworznie (opanowałem już do perfekcji wymianę :D). Mogę szczerze polecić ten samochodzik dla rodziny, wyjazd na wakacje - nie ma problemu! Bagażnik spory, do tego kufer na dach i 4 rowery na haku, a spalanie na trasie ok 7 literków :). AAAA zapomniałem dodać, padła mi jeszcze sprężarka z klimy (w sumie z mojej winy bo klimę używałem raz w roku jak na wakacje jechałem, heh).

Samochód kupiłem kilka miesięcy temu, aby podwozić rodzinę od czasu do czasu. Przejechałem ok 3000 km i wszystko OK. Spalanie jak dla mnie dość wysokie - na trasie aby zejść poniżej 6l/100 trzeba jechać poniżej 100km/h - po mieście nie wspominam - w porównaniu ze służbowym Berlingo HDI nieciekawie. Chciałbym zwrócić uwagę na korozję - rdzewieją najczęściej progi - w tylnej części się zaczyna. Wynika to z konstrukcji - za tylnym nadkolem jest miejsce gdzie gromadzą się kilogramy błota - zimą wiadomo. Wystarczą stosunkowe proste zabiegi aby wzmocnić to miejsce jakimś podkładem zabezpieczającym - troszkę pracy raz na 2 - 3 lata a auto można uratować.

mam xsare tyle, że picasso. co naprawiałem to silniczek krokowy, objawy: auto początkowo falowało, po dwóch latach falowania mechanik przeczyścił przepustnicę, efekt silnik za każdym razem wchodził na obroty, jakby gaz na max był wciśniety oczywiście silnik krokowy valeo 200zł. Dalej uszczelka wału, kapał olej. Dalej opornica na wentylatorze, po zagrzaniu silnika wentylator na chwilę się włączał po czym wyłączał, koszt 100zł. Oczywiście nim doczytałęm na forum co to za awaria wymienili mi \"fachowcy\" termostat i czujnik cieczy. Dalej stukała przekładnia kierownicza: łożyska na mcpersonie 300zł. Ciekł silnik: uszczelka na wale, przy okazji docisk sprzęgła 400zł. Teraz kwiatek, naczytałem się, że trzeba przy przebiegu 160tys km wymienić ułożyskowanie tylnej belki i wybrałem się do PIŁY ponoć najlepsi fachowcy w Polsce i naciągneli mnie na 1800zł. Łożyska były świetne, wyżłobiły tylko w belce małe rowki i fachowcy stwierdzili belka do wymiany. Niby w opiniach było, że nie naciągają... ach. Nie spieszcie się z tą wymianą łożysk, chyba, że koła się rozejdą:) Dużym problemem jest pękanie linki od sprzęgła, pękła mi dwa razy przy przebiegu 165tys, wymieniłem w Niemczech 124EUR, po czym pękła znowu po 10tys. km. Mechanik mówił, że można linkę naprawić, ponieważ sama linka nie pękła tylko element linki na końcu i się wysunęła. Jakby nie było jazda bez sprzęgła jest kłopotliwa. Poza tym auto mega pakowne. Bardzo duży promień skrętu. Silnik 1.6 na tracie nawet 6L/100, średnio 7,5L/100km. Elektronika stabilna, wbrew temu co mówią. Zamki w drzwiach się zapiekają od uzywania pilota, pomaga WD 40. Gazu nie założyłem bo kasa poszła na \"regenerację tylnej belki\". Ogólnie auto bardzo fajne dobra pozycja za kierownicą, dobrze trzyma się drogi. Trochę mało koni 97KM ale skoro musi to jedzie. Zimą jeden obrót i silnik chodzi.