Szukaj

Informacje o Citroen Grand C4 Picasso II Grand Picasso 1.6 16v VTi 120KM 88kW od 2013

Lata produkcji: 2013 – 2016
Segment: VANy
Produkowany od 2013 do 2016 roku
Pojemność skokowa 1598 cm3
Typ silnika benzynowy
Moc silnika 120 KM (88 kW) przy 6000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy 160 Nm przy 4250 obr/min
Montaż silnika z przodu, poprzecznie
Umiejscowienie wałka rozrządu DOHC
Liczba cylindrów 4
Układ cylindrów rzędowy
Liczba zaworów 16
Typ wtrysku wielopunktowy (MPI)
Rodzaj skrzyni Manualna
Napęd na przednią oś Dostępny
Liczba biegów 5
Ogólna ocena
4,1 /5 Średnia dla segmentu 4,1
Czy kupiłbyś ponownie to auto?

NIE

Głosów za: 50% / przeciw: 50%

Zalety

+ Widoczność + Wentylacja i ogrzewanie + Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Wady

- Stosunek jakość/cena - Bezawaryjność (drobiazgi) - Karoseria

Wybrane oceny

3,4
~Kajko
Citroen Grand C4 Picasso II
Grand Picasso 1.6 16v VTi 120KM 88kW
Podczas mojej dwuletniej przygody z tym wyrobem samochodopodobnym, zaliczyłem ponad 20 wizyt w serwisie i co najmniej 10 w warsztatach nieautoryzowanych, gdzie z pomocą prawdziwych, dorosłych mechaników starałem się znaleźć źródło bolączek mojej cytryny. Prób, dodam, zakończonych niepowodzeniem. Samochód jest niewątpliwie piekny, nieźle zaprojektowany, zbudowany jednak przez pijanego Pablo pod nadzorem bufoniastego Pierre'a gdzieś na końcu świata, nie tylko z niedbałością, ale wręcz z pogardą dla klienta. Miałem ponad 20 samochodów, jestem tzw. dojrzałym kierowcą, ale z takim partactwem nie miałem do czynienia nigdy wcześniej. Jak by się Państwo czuli, gdyby już podczas pierwszej jazdy, z salonu do domu, zapaliła się Wam lampka „check engine”? Choć akurat to nie miało dalszego ciągu, ustąpiło po zamianie miejscami cewek – wg opisu pana mechanika z serwisu. Moje notatki przed pierwszą reklamacją, po miesiącu użytkowania, obejmowały: ów incydent z „check engine”, włączanie się wentylatora po każdej jeździe niezależnie od warunków, hałasy z prawego przodu nadwozia, stukanie całego zawieszenia podczas wjeżdżania na progi zwalniające, hałasy z lewej strony podczas jazdy po nierównościach. Wymieniono odboje amortyzatorów, łożysko prawego amortyzatora, sam prawy amortyzator w końcu, ostatecznie oba amortyzatory z ich łożyskami, co pomogło tylko na część hałasów. W nowym aucie, prosto z fabryki. Ogólnie rzecz biorąc, walka z trzaskami, waleniem i stukotami była przedmiotem co najmniej połowy moich wizyt w serwisach. Całe auto stukało, trzeszczało i popiskiwało przy najmniejszych nierównościach nawierzchni. Poza zawieszeniem trzeszczały plastiki przy lusterkach, rolety przedniej szyby i pewnie jeszcze jakieś drobiazgi, których już dziś nie pomnę. Fakt, ze mamy gwarancję na niewiele się zdaje - przy tego typu usterkach panowie serwisanci nagle i niespodziewanie głuchną. Kiedyś, w jednym z serwisów w wielkim mieście, jeden z serwisantów oświadczył mi prosto w oczy, że nie wiedzą, co tak wali z prawej strony z przodu. Oczywiście, już go nigdy więcej nie zobaczyłem, natomiast na następną jazdę próbną dali mi właśnie takiego „głuchego”, który jak mantrę powtarzał, że „ten typ tak ma”, „to normalna praca zawieszenia”. Sprawy nigdy do końca nie rozwiązano, nie pomogły nawet wizyty w nieautoryzowanych serwisach, w tym u „guru” marki citroen, do którego w desperacji się wybrałem. Kolejnym dużym tematem były trzaski – bardzo głośne, jakby coś się urwało) z okolicy pierwszej, bocznej, trójkątnej szybki. Po kilku wizytach, nicniesłyszących serwisantach i awanturze w lobby salonu znaleziono winowajcę – prawe nadkole. Po jakimś czasie zaczęło się to samo z lewej strony, ale już nie zdążyłem naprawić. Serwis to oddzielna historia – połamali mi osłonę silnika i bezczelnie założyli jej pół, odcięte gumówką, co przyczyniło się do powstania kolejnych hałasów z dołu pojazdu. Do niczego się nie przyznali, odkryłem to sam pod koniec użytkowania auta. Ponadto: od początku coś nie tak było ze sprzęgłem – śmierdziało przy tzw. „półsprzęgle”, przy ruszaniu pod górkę itp. Trudno uznać, aby to była moja wina, mam 25 doświadczenia za kółkiem, umiem korzystać z manualnej skrzyni biegów. Po prostu, ten typ tak miał – palił sprzęgło. Po około roku zaczęło coś piszczeć przy opuszczaniu szyby kierowcy. Jakby metal rysował szkło – co jednak nie miało miejsca, przynajmniej nie na jego widocznej części. Jak to w koncernie PSA bywa – po roku zaczęła trzeszczeć tylna belka. W mniej-więcej tym samym czasie zaczęło być słychać wydech. Samochód był dwukrotnie wzywany na akcje serwisowe – raz w sprawie jakichś śrub maglownicy, ponownie w sprawie śrub wahacza. Mówimy o dwóch latach posiadania auta. W tym czasie odwiedziłem serwis ponad 20 razy. Spotkałem się z opinią, że gdy w citroenie wymieni się już wszystkie oryginalne części eksploatacyjne na najtańsze zamienniki, auta te jeżdżą bezawaryjnie do późnej starości. Być może tak jest, jednak mi zabrakło cierpliwości, aby się o tym przekonać. Co ciekawe, ze sławetną francuską elektroniką nie miałem żadnych problemów, nie przepaliła się nawet ani jedna żarówka.
3,8
~Adam
Citroen Grand C4 Picasso II
Grand Picasso 1.6 16v VTi 120KM 88kW
Skrzypi, biegi wchodzą ciężko. Pedał sprzęgła skrzypi a czasami nie odbija (jest szarpanie auta przy ruszaniu). (Skrzynia biegów)
4,4
~Artur
Citroen Grand C4 Picasso II
Grand Picasso 1.6 16v VTi 120KM 88kW
Powyżej 130 km dosyc glosno i przy 3500 i wiecej obrotów. (Wyciszenie)
Citroen Grand C4 Picasso II Grand Picasso