W lutym skończyła się gwarancja. W kwietniu padła sprężarka klimatyzacji, naprawa 3000zł. Dwa dni temu stracił moc, awaria silnika. Okazało się, że w tych modelach pasek rozrządu zatopiony jest w oleju. Pasek ma starczyć na 120 tyś km, natomiast u mnie przy 70 tyś zaczął się kruszyć, a guma z niego pływająca w komorze silnika zatyka filtry co może doprowadzić do braku smarowania. Problem ogólnie znany w serwisie więc mój przypadek nie jest pierwszy. Serwis w tym przypadku wymienia pasek, olej i czyści z gumy wszystko w środku. Dwa razy padła mi świeca z powodu gromadzącego się nagaru. W takim przypadku trzeba wezwać lawetę, bo auto ledwo co jedzie. Po wyczyszczeniu kanałów dolotowych w serwisie (specjalna procedura citroena) problem zniknął na prawie rok.

Po roku użytkowania i przejechaniu 13tyś km - dla jednych to mało innych dużo, dla mnie to w sumie mało :) ale tak się ułożyło że więcej się nie zrobiło przez rok. Pierwszy przegląd wyniósł mnie 660zl, z czego robocizna i olej razem ok 500zl, reszta to filtry i coś jeszcze, na fakturze jest wyszczególnione. Za rok jeśli będę robić przeglądam to zobaczę ze swoimi materiałami ile to wyniesie. A po roku użytkowania mogę napisać to co rok temu, że jesteśmy zadowoleni z zakupu, wiadomo to czy tamto mogłoby być lepiej ale to inna klasa auta niż np C5, ale ogólnie mi i żonie i brzdącowi dobrze się jeździ :) mam nadzieje że teraz więcej wycieczek będzie niż tylko miasto i miasto, bo tu spalanie jest tak w granicach 8l a na trasie tak ok 6.5l w zależności o prędkości i obrotów. Co więcej można napisać ogólnie?! Może w szczegółowym opisie opiszę te parametry które są ważniejsze, bo reszta jest bez zmian - czyli jak jest puste pole tzn że nic się nie zmieniło od czasu zakupu auta :)

Przez pomyłkę podobny opis jest w C4 hb... Zastanawiałem się nad wieloma autami, brałem głównie kombi pod uwagę ze względu na pojemność bagażnika. Na Cytryny jakoś nie patrzyłem, nie podobały mi się...Dopiero C5 powoli zmieniała to podejście, a gdy zobaczyłem C4 hb po fl - spodobało mi się od razu, szczególnie przednie lampy, przód taki masywny a zarazem coś ma w sobie z elegancji... mieliśmy wybrać wersje feel edition, która nie była tak źle wyposażona ale w końcu doszliśmy do wniosku że skoro mamy kupić nowe auto więc lepiej dopłacić co nie co i wybraliśmy wersje Shine - widać od razu między tymi wersjami róźnice w wykonaniu, w materiale, innym wykończeniu i ogólnie wyglądzie... Jak na razie nie żałujemy wyboru, zobaczymy z czasem jak ta jednostka się sprawdzi. I jak niektórzy na forum się wypowiadali - nie chciałem mieć oklepanego auta... za 70tyś zł jest on dobrze wyposażony (wiem że ceny nowych aut nie są tyle warte ale szukałem jakiś czas używanego 3-4latka tak do 50tyś zł i zawsze coś nie pasowało) - nie ma tylko nawigacji, niby dobry bajer ale bez tego też da się jeździć :) i tak ma trochę bajerów bez których da się żyć ale jak się zasmakuje to się je wykorzystuje. Dałem oceną za całość jak i za wszystko - DOBRĄ, bo wątpię by były jakieś auta doskonałe, zawsze można się do czegoś przyczepić ale nikomu się nie dogodzi :) Co do spalania też nie powiem dokładnie o średnich, maksymalnych bo nie patrzę na to, tylko według wskazań komputera. Wracając do bagażnika szukałem w miarę pojemnego nawet w HB ze względu na potomka w rodzinie który się pojawił. Wersję z kołem zapasowym mają pojemność 380l a z zestawem naprawczym chyba 408l jak dobrze pamiętam. Mam tę 1 wersję i... stelaż od wózka plus gondola mieszczą się bez problemu, można wrzucić jeszcze może 3-4 torby z zakupami i dopiero wtedy nic nie upchamy.