Gdyby nie to, że w tym samochodzie było można zapakować swobodnie stół z krzesłami dałbym mierny minus. Berlingo rozczarowałem się bardzo mocno. Auto kupiłem nowe z salonu w atrakcyjnym leasingu. Do jazdy testowej miałem słabszy silnik i skrzynię 5-biegową, kupiłem silnik mocniejszy ze skrzynią 6-tką. Bardzo szybko poczułem, że nie zaprzyjaźnię się nim długo, kupiłem go dla pojemności bo praktycznie nie ma żadnej frajdy z jazdy. Jakość wykonania nie powala, na uwagę zasługuje pozycja siedzenia - jest świetna, bezpieczna, ponieważ siedzi się wysoko i wszystko zawczasu widać. Auto bardzo siermiężne, do wożenia kartofli a przy okazji i pasażerów. Plastiki marnej jakości, przypominające te z Tavrii, opory powietrza ogromne, hałas podczas jazdy a podczas deszczu z racji obijania się kropli o karoserię nie słychać własnych myśli. Bardzo cieszę się, że go sprzedałem. W życiu na trzeźwo drugi raz nie kupiłbym tego samochodu, nie ma mowy.

Auto oceniam dobrze, z silnikiem 1.6 hdi 120 km mocy nie brakuje, nawet do ciągnięcia przyczepy. Przestronne i bardzo pakowne. Sprawdza się zarówno do miasta gdyż łatwo się nim manewruje oraz na autostradę, przy prędkościach autostradowych(140km/h) nie brakuje mocy.

Przez rok zrobiłem 25tys. Stosunkowo oszczędne biorąc pod uwagę gabaryty, jedynie zastanawiam się skąd są wyniki spalania producenta? W żaden sposób nie jest się w stanie zbliżyć do takich wartości. Samochód dosyć "delikatny" skrzynia biegów mogła by być bardziej precyzyjna. Silnik elastyczny, cichy. Plastiki twarde i delikatne tzn. podatne na zarysowania, zwłaszcza te w bagażniku. Strasznie słabe audio, całość mogłaby grać nieco lepiej.