Szukaj

Informacje o Chrysler Voyager IV Grand Voyager 2.8 CRD 150KM 110kW 2004-2008

Lata produkcji: 2004 – 2008
Segment: VANy
Model należący do klasy vanów (segment K) produkowany od 1984 roku, choć w tym roku debiutowaÅ‚ jako Plymouth Voyager. Dopiero od 1988 roku samochód byÅ‚ oferowany również pod szyldem Chryslera. Voyager, razem z bliźniaczym Dodge’m Caravanem byÅ‚ pierwszym minivanem w historii motoryzacji, wprowadzonym do sprzedaży. Chrysler wyprzedziÅ‚ o kilka miesiÄ™cy model Renault Espace. Od 2008 roku w Europie auto dostÄ™pne jest tylko w wiÄ™kszej wersji Grand Voyager. W USA oferowany jest jako Chrysler Town and Country. Jego bliźniaczym modelem jest też Volkswagen Routan.
czytaj więcej
Powagosław
Voyager wróciÅ‚ do swoich korzeni – po opÅ‚ywowych poprzednikach znów jest kanciasty jak kiedyÅ›, a do tego muskularny jak nigdy. Ten samochód to drogowskaz dla wszystkich innych pojazdów typu MPV na rynku. ~PowagosÅ‚aw
Luzacjusz
Gdyby nie niż demograficzny i ludzie mnożyli się na potęgę, Chrysler wymyśliłby pewnie wersję Grander Voyager z tuzinem siedzeń. Na szczęście, jest antykoncepcja, a Grand już jest bardzo duży. ~Luzacjusz
Produkowany od 2004 do 2008 roku
Pojemność skokowa 2776 cm3
Typ silnika diesel
Moc silnika 150 KM (110 kW) przy 3800 obr/min
Maksymalny moment obrotowy 360 Nm przy 1800 obr/min
Montaż silnika z przodu, poprzecznie
Doładowanie turbosprężarkowe
Umiejscowienie wałka rozrządu DOHC
Liczba cylindrów 4
Układ cylindrów rzędowy
Liczba zaworów 16
Stopień sprężania 18,0 : 1 : 1
Typ wtrysku bezpośredni Common Rail
Rodzaj skrzyni Manualna
Napęd na przednią oś Dostępny
Ogólna ocena
4,1 /5 Åšrednia dla segmentu 4,1
Czy kupiłbyś ponownie to auto?

TAK(78%)

Zalety

+ Karoseria + Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów + Widoczność

Wady

- Skrzynia biegów - Bezawaryjność (poważne usterki) - Stosunek jakość/cena

Wybrane oceny

4,9
~Krzysztof
Chrysler Voyager IV
Grand Voyager 2.8 CRD 150KM 110kW
Chrysler Grand Voyager 07 był moim drugim Chryslerem. Pierwszy to town&country z 1996 3.8. Każdy egzemplarz kupiony z dobrych rąk i ze znaną przeszłością, zadbany, będzie sprawował się dobrze. Wymiana wszystkich elementów eksploatacyjnych, bez oszczędzania na ich jakości, odwdzięcza się dobrą eksploatacją. Jedynym mankamentem i złem dla auta są kiepscy mechanicy- to jest dramat. Auto jest dobre, wygodne, pakowne ,pewne, zawsze dojedzie. Zaskoczeniem jest świetny motor VM, nie wiem, co lali inni piszący oceny do tych motorów, ale mój zrobił 400 tyś i ma się świetnie. Można wyszukiwać i narzekać na wiele, ale w którym aucie do czegoś nie można się przyczepić. Liczy się to, czego oczekuję od auta. Fotele chowane w podłodze, świetny pomysł. Konieczne do założenia z tyłu amortyzatory samopoziomujące- niestety b. drogie. Słabe -światła trzeba przerabiać. Trudne historie z egr- też do załatwienia. Mechanik potrzebny taki , który zna auto, nie uczy się dopiero. Do warsztatu jeździłem 75 kilometrów, auto albo zostawiałem na kilka dni albo czekałem kilka godzin, ale było warto. Auto zostaje w rodzinie , przejmuje je córka.
2,7
~GRZEGORZ
Chrysler Voyager IV
Grand Voyager 2.8 CRD 150KM 110kW
WITAM wszystkich, ktorzy maja dylematy odnosnie zakupu samochodu CHRYSLER Grand / Voyager 2.8 CRD. Jezeli zastanawiacie sie, czy go kupic, to zdecydowane NIEEE !!! Kupilem ten samochod kiedy mial 3 lata i przebieg: 50 000 km - po kupnie dokonalem wszystkich napraw i wymian eksploatacyjnych: wszystkie oleje i filtry - wlacznie ze skrzynia automatyczna, plyny, kompletne nowe zawieszenie, nowe felgi i opony, rozrzad - z pompa wody, akumulator i wiele innych rzeczy, ktore mialy wplynac na dlugie zycie tego wynalazku ... Kosztowalo mnie to w sumie ok. 10 000 zl w 2010\' Jego trwalosc i awaryjnosc spowodowala, ze po dwoch latach i przejechaniu 45 000 km sprzedalem go - Boze jak ciesze sie, ze to wreszcie natapilo ... A jak odjezdzal, to dla upewnienia sie spogladalem jeszcze w jego kierunku dwa dni, czy aby na pewno nie wroci ... No i nie wrocil - wiec byl to dla mnie jeden z lepszych dni w zyciu ... Od tego czasu minelo juz troche \'dni\' i moje nerwy ustabilizowaly sie wiec moge przestrzec innych, aby nie wchodzili swiadomie i pewnie w bagno - chyba, ze chca przezyc COS ekscytyjacego i rozczarowujacego --- delikatnie mowiac ... A wiec - w skrocie o moich doswiadczeniach ... Silniki - DIESEL sa wynalazkami wloskiej firmy VM i ja juz dzisiaj wiem, ze jest to Wielkie Badziewie, ktorego wystrzegajcie sie jak ... ognia. Podczas jazdy gasl mi czasami ... - zdarzylo to sie przy szybkosci 120 km/h, przy wolniejszych, miejskich szybkosciach jak i na postoju na swiatlach - takze zasady nie bylo ... Mialo to miejsce latem i zima ... Paliwo tankowalem tylko na pewnych stacjach: SHELL, BP, STATOIL, ORLEN, LOTOS - zreszta do dzisiaj tam tankuje tylko jezdze innym samochodem, ktory nie strzela takich foch ... Wsrod wielu opini u wielu mechanikow - dalem sie namowic na przeglad listwy CR, gdyz podobno moze cisnienia nie byc odpowiedniego ... Przeglad zrobilem, zawor wymienilem, 700 zl wydalem i po dwoch dniach stalem ... Czujniki poduszek powietrznych - ot, tak zapalila sie kontrolka i czujniki do wymiany - 1100 zl. Pojechalem na wakacje w Alpy i wracalem z popekana szyba ... - nie wiem jaki byl tego powod, ale orginalna, trzyletnia szyba nie wytrzymala - moze nie byla stworzona na przeciazenia gorskie ... - taki to Voyager ... Podczas dluzszych postojow, tj. ok. 1-2 tygodni nie bylo juz szans na odpalenie bez wzgledu na pore roku, a nowy, markowy i mocny akumulator byl na zerze - nie wiem, czy pobor produ przez elektronike nie przewiduje takowych postojow ... - wszak mam jescze JEEPa -tylko z silnikiem Mercedesa, gdyz wrobic sie juz nie dalem po raz drugi- i nie ma tych dolegliwosci ... Dogrzewanie silnika -nie mylic tego z postojowym, gdyz akurat tego na postoju wlaczyc sie nie dalo, chyba ze rozbudowalbym je za jedyne 3 000 zl- przy temperatrze ok. 10 st.C chodzi przy jezdzie miejskiej non stop, a w trasie wylacza sie po przejechaniu ok. 30-50 km - moze to zalezy od stylu jazdy, ale w ogolnym podsumowaniu tak to wyglada. A jezeli wylaczy sie wczesniej, to wystarczy wlaczyc ogrzewanie wnetrza i znow zacznie pracowac - oczywiscie wylaczenia manualnego nie ma ... A spalanie wzrasta znaczaco ... Klimatyzacja - nie ma to jak padnie w czarwcowy, upalny dzien 200 km od domu ... Na przeglad i naprawe zajechalem w okolicach Strykowa - dla mnie bylo to zbawieniem, ze nie bylo jeszcze autostrad, gdyz przy trasie miejskiej byl serwis klimatyzacji, a mechanicy znali juz ten model ... - okazalo sie, ze sprzeglo kompresora klimatyzacji sie rozkrecilo i nie zalacza ... Dostep jest zaden, gdyz elementy owe montuje sie razem z silnikiem przy budowie samochodu ... - i tylko wielka improwizacja i awangarda mechanikow pozwolila po kilku godzinach jechac dalej ze sprawna klima i chudszym o 400 zl portfelem, ale to i tak mniej niz wzieliby w ASO, a ile glupot jeszcze przy okazji nasluchalbym sie ... Takze Panom z tegoz serwisu obok Strykowa na trasie do Warszawy z metalowym \'ludkiem\' przyodzianym w opony do dzisiaj Dziekuje Bardzo !!! Kolejna przypadloscia bylo brak masy ... - ktorej i gdzie, to do dzisiaj nie wiem, gdyz wypasiony komputer nic nie pokazywal, a mechanicy moli, ze to nie jest takie proste, gdyz mas w tym samochodzie jest wiele i nie wiadomo, o ktora chodzi ... - efekt byl taki, ze po przekreceniu kluczyka wszystkie zegary i wskazniki szly do maksymalnego pola wyskalowania - na max i wracaly do zera, po czym dalo sie odpalic lub poczekac i sprobowac w innym czasie ... Np. za chwile, po spaleniu papierosa - powinienem pozwac koncern CHRYSLERa za wciagniecie mnie w nalog ... Hamulec postojowy - pomimo napraw nie dziala w pelni sprawnie ... - wada tego modelu ... Szyby elektrycznie zaczely odmawiac posluszenstwa - a jedna przestala dzialac calkiem ... Pomimo tej walki i napraw, ktore mialy poprawic stan rzeczy samochod lasowal sie jeszcze bardziej - na jednym z kolenych przegladow uslyszalem: leje sie z maglownicy - potrzebna regeneracja, koszt to minimum 2000 zl, leje sie ze skrzyni biegow, ktora juz i tak byla raz rozbierana, przegladana, \'usprawniana\' i uszczelniana, leje sie z silnika i miski olejowej ... Poza tym zawieszenie, czyli elementy gumowo-metalowe kwalifikuja sie do wymiany, a z nimi tarcze i klocki hamulcowe - a za to jeszcze nie zdazylem sie rozliczyc z faktur z poprzedniej wymiany ... Plus jeszcze kilka innych \'detali\' ... To wszystko po przebiegu 40 000 km, ktore ja zrobilem jezdzac na super paliwie, plynach, olejach i czesciach eksploatacyjnych, ktore stosuje do dzisiaj i ... jest O.K. - czyli co ? Przypadek - zbieg okolicznosci ...? Nie wydaje mi sie ... Eksploatuje i jezdze do dzisiaj kilkoma samochodami podobnej klasy i nic na chwile obecna mnie nie spotyka ... Poza tym spotykam ludzi w serwisach -korzystam z wielu w celu wyeliminowania rutyny i braku fachowosci- i ... Spotykam ludzi, ktorzy przyjezdzaja z tymi egzemparzami i maja te same problemi, a do tego dochodza wlasciciele JEEPa z tymi wloskimi silnikami i osprzetem VM Motori ... BbBbBrrrrrr ... I jeszcze inna grupa kierowcow, u ktorych w samochodzie jest owa mysl techniczna - np. KIA Sorento ... Moj kolega mial i ... cieszy sie, ze tez sprzedal ... Brzydkie sa to cechy, ze zmuszaja do \'uszczesliwienia\' innych tymi wozami, ale nie brzydsze niz mankamenty i rzeczy zwiazane z uzytkowaniem tego czegos i wmawianiem przez salony, ze jest to Super samochod ... - a w rozliczeniu wziac do nie chca ... Przesrzegam jeszcze przed konstrukcjami silnikowymi wczesniejszymi, tj. 2.5 i 3.1 Diesel - montowanymi w CHRYSLERach i JEEPach, to dopiero jest mina ... Moj inny znajomy ma -CHRYSLER Voyager- i po 8 latach uzytkowania stanal przed wyborem - oddac na zlom, czy naprawiac i wydawac kase, ktora jest prawie taka sama jak wartosc samochodu ... I nie mowie tu o naprawie w ASO ... Wiec lepi i jezdzi - ale tylko do 100 km od domu ... Takze wybor odnosnie zakupu tego samochodu pozostawiam potencjalnym zainteresowanym ... - ceny sa nawet spoko w uzywanych egzemplarzach i chyba wiem dlaczego ... Ja sam zaplacilem za niego 80 000 zl, a sprzedalem za 22 000 zl, ale i tak ciesze sie ze sprzedalem - bo nie bylo latwo, a mnie potencjalnie czekaly koszty w najmniej oczekiwanym momencie ... Wszak jeszcze tylko wtryskiwaczy nie wymienilem, a to kolejna rzecz na liscie awarii tego samochodu ... Stracilem sporo kasy i Bardzo zaluje tego zakupu - byl to najgorszy samochod w moim zyciu, ktory mialem ... A jezdze 20 lat i kilka samochodow tez juz mialem ... Mam przynajmniej lepsze samopoczucie jak widze taki sam model, ktory ma niedaleko mnie zaklad pogrzebowy i czesto przy nim stoja panowie, ktorzy drapia sie po glowach i patrza pod uniesiona maske ... - ale ich pasazerowie sa moze mniej wymagajacy i juz im tak sie za bardzo nie spieszy ... A pocieszeniem dla obecnych uzytkownikow tego pontonu niech bedzie to, ze sa inne - jak np. KIA Carnival, ktore sa jeszcze wiekszym badziewiem ... Slyszalem ostatnio od uzytkownika tego \'pojazdu\' , ze psuje sie nawet stojac w garazu ... POZDRAWIAM \' --- --- ---
4,4
~Zadowolony właściciel auta.
Chrysler Voyager IV
Grand Voyager 2.8 CRD 150KM 110kW
Generalna ocena jest jak najlepsza. Nawet rozważam możliwość wymiany silnika na nowy i skrzynię (jeżeli się skończą) bo będzie to kosztować mniej niż nowy samochód.
Åšrednie spalanie dla Chrysler Voyager IV Grand Voyager 2.8 CRD 150KM 110kW 2004-2008
9,7
l/100 km
Zobacz wszystkie raporty spalania

Wybrane raporty spalania

10,5
Chrysler Voyager IV
Grand Voyager 2.8 CRD 150KM 110kW
Auto rewelacyjne ,chociaż emocje opadajÄ… podczas tankowania.Może to dla tego że przed KRYÅšKIEM miaÅ‚em Picasso które paliÅ‚o Å›r.5,2 l/100 km.Jazda super wygodna , komfort i pÅ‚ynność autmatu wynagradzajÄ… spalanie.Zastanawiam siÄ™ nad Chipem komputera,spalanie spada ok . 1,5 litra. Części jak do każdego auta ,w ASO super drogie,lepiej nawet nie pytać tylko szukać,bo można dostać w przyzwoitej cenie. BÄ…dźmy realistami,nie kupujemy Grand Voyagera po to aby jeździć oszczÄ™dnie tylko wygodnie. Grand daje wiele możliwoÅ›ci,zwÅ‚aszcza wersja STOW´N GO. Polecam
8,5
Chrysler Voyager IV
Grand Voyager 2.8 CRD 150KM 110kW
Wersja angielska 2,8 CRD Lift - bez żadnej ściemy 6,7L/100km przy prędkości 118-128/h na autostradzie (na tempomacie)z pełnym obciążeniem (6 osób i dziecko w foteliku + bagaż) trasa Wrocław - Jarosław czyli trochę wyszło. Tam i powrót na jednym zbiorniku bez kontrolki rezerwy. Zaskoczyło mnie to auto.
8,8
Chrysler Voyager IV
Grand Voyager 2.8 CRD 150KM 110kW
Przy rozsądnej jeździe i nie zylowaniu silnika można wyciągnąć niezły wynik. Przynajmniej dopóki nie wjedziemy do miasta bo wtedy spalanie wzrasta nawet do 10 l. Ale jak na 2 tonowe auto i jazdę z klima/ogrzewaniem non stop to wynik jest niesamowity.

Usterki Chrysler Voyager IV

Liczba wpisów: 27
Dymi na biało
  • Chrysler Voyager IV Minivan 2.5 CRD 143KM 105kW 2001-2008
  • silnik
Witam.Auto po zatrzymaniu zaczyna dymić na biało.Na początku lekko a następnie jak świeca dymna.Podczas jazdy żadnego dymka z rury.Auto śmiga jakby nic nie dolegało.Ma swoja moc i mało spala paliwa,ok 7-8 l/100km. Diagnosta zmierzył ciśnienie w cylindrach,wszędzie 30 atm. Sprawdził wtryski metodą przelewową,wszystkie pylą doskonale. Zwróciłem uwagę że w misce olejowej podnosi się stan oleju.Płynu chłodzącego nie ubywa.Wyeliminowałem więc uszkodzenie uszczelki.Mechanik który podjął się naprawy stwierdził że do turbiny przedostaje się paliwo,które podczas zatrzymania auta zaczyna się gotować w turbinie i stąd ten dym.Uznał że przyczyną są cieknące wtryski.Nie zaufał diagnoście.Podczas wyciągania uszkodził trzy wtryski,przy czym przyznał się tylko do jednego który był pęknięty.Diagnosta uznał winę mechanika,twierdząc że w dwóch następnych podczas wymiany uszkodzono cewkę.Mechanik znowu nie dał wiary diagnoście i wtryski wysłał do zakładu Boscha.Czekamy teraz na opinię rzeczoznawcy.Niestety auta nie mam już ponad półtora miesiąca i nie wiem kiedy go naprawią.Może ktoś spotkał się z podobnym zjawiskiem i podpowie mi jak go naprawić.Być może jest to tylko zatkany jakiś przewód i cała ta robota na nic się zdała.Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi. paliwo w turbinie czekam
Problem rozwiÄ…zany
10 komentarzy
Silnik odpala bez problemu, ale ; po odpaleniu silnik nie reaguje na pedał gazu do czasu (około 4-6 minut ) po tym czasie wszystko wraca do normy i silnik pracuje normalnie, spokojnnie bez drgań itp. przy goracym silniku lub posyoju do 15 minut silnik zachowuje się normalnie, po dłuzszym postoju musi znowu się podgrzać zeby ruszyć z miejsca
  • Chrysler Voyager IV Grand Voyager 2.5 CRD 163KM 120kW 2001-2008
  • silnik
  • 295 tys. km
Silnik odpala bez problemu, ale ; po odpaleniu silnik nie reaguje na pedał gazu do czasu (około 4-6 minut ) po tym czasie wszystko wraca do normy i silnik pracuje normalnie, spokojnnie bez drgań itp. przy goracym silniku lub postoju do 15 minut silnik zachowuje się normalnie, po dłuzszym postoju musi znowu się podgrzać zeby ruszyć z miejsca
Oczekuje na rozwiÄ…zanie
1 komentarz
Climatronic szaleje- najpierw grzeje, a po chwili wieje zimnem po stronie kierowcy.
  • Chrysler Voyager IV Grand Voyager 2.8 CRD 150KM 110kW 2004-2008
  • inne
Po odpaleniu autka i ustawieniu temp. na np. 19st climatronic grzeje i wszystko pięknie, ale po pewnym czasie na kierowcę zaczyna dmuchać zimne powietrze w czasie gdy na pasażera nadal ciepłe. Ustawiam taką samą temp. dla kierowcy i pasażera... Dzieje się tak niezależnie od tego czy dogrzewanie silnika działa czy nie.
Oczekuje na rozwiÄ…zanie
Chrysler Voyager IV Grand Voyager