Witam. Pacifice posiadam od około 8 miesięcy i naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Autko (w sumie jak dla mnie to czołg :p) jest zrywne jak na 2t masy własnej, bardzo pojemny bagażnik (oczywiście przy złożonym 3 rzędem foteli), 6 osobowy, wnętrze wykonane na wysokim poziomie pełno capholderów i innych cudów nie widów, dvd, kamera cofania, czujniki parkowania, grzane fotele itd itp. Poprostu klasa jak na ten rocznik. Blachy zdrowe tylko spód klapy bagażnika delikatnie skorodowany. Skrzynia elegancko zmienia biegi tylko wsiadać i czerpać przyjemność z jazdy :)

Serdecznie wszystkich witam! Przypominam że jest to najnowsza generacja modelu z 2017 z całkowitym redisignem. Piszę stąd, skąd jestem. Od 15 lat mieszkam w USA, a od 5 pracuje jako (adwokat) w Californi. Na początek może pare słów o motoryzacji w Ameryce. Jaki kontynent - takie samochody. Moim pierwszym samochodem (jescze w Polsce) była honda accord '95. Nie mogę powiedzieć o nie złego słowa (nie miał tylko climy) - jak na pierwsze auto w Polsce był to dobry i dość duży jak na wasze warunki samochód. Ale kiedy przyjechałem do USA na studia kupiłem sobie Cadillac Deville z 2000 roku. Porównując go z mojom poprzednią hondom różnice były diametralne! Silnik, skrzynia biegów, osiągi a przede wszystkim wyposażenie (miał nawet MASAŻE w fotelu!). Niby honda w tej samej klasie i tylko 5 lat starsza a różnca przepaści! Tak samo jest w każdym segmencie. Amerykańskie mini vany jak np. mój chrysler pacifica zostawiają daleko w tyle Europejskich konkurentów. Kupiłem autko nowe w 2016 w najlepszym trimie za 50k $. Był to bardzo dobry deal, bo do tej pory nie moge o nim powiedzieć złego słowa. Jeżeli cenisz sobie komfort i osiągi sprowadź auto z Ameryki!

Doskonałe auto! Chorowałem na nie jak jeszcze nie miałem rodziny. Teraz jak już mam sprawdza się dokładnie, dokładnie tak jak sobie to wyobrażałem. Z tyłu jest tyle miejsca, że bez większych problemów można przejść za fotelikiem (nosidełkiem) dziecka. Poza tym aut bardzo wygodne! Szerokie i miękkie fotele. Na uwagę zasługują suwane fotele z tyłu! W razie potrzeby możemy powiększyć przestrzeń na nogi lub przestrzeń bagażnika. Oprócz tego fotele tylne mają regulowany kąt nachylenia oparcia (nie w takim stopniu jak przednie, ale zawsze...). Spotkałem się z opiniami, że jest za miękki i strasznie buja na nierównościach... hmmm albo to wszystko jest przesadzone albo ja to po prostu lubię... zresztą moja żona również nie odczuwa dyskomfortu "bujania". nie ma co się rozpisywać na temat konkurencji z Niemiec czy Japonii... auto typowo amerykańskie - albo się je lubi albo nie.