Samochód użytkowany w mieście oraz na drogach podmiejskich, rzadziej na autostradach sprawuje się bardzo dobrze. Przede wszystkim jest niesamowicie trwały. Został kupiony jako trzecie auto w domu ale jego poziom niezawodności jest n tyle wysoki a spalanie tak niskie, że zaczął być używany bardzo często. Części są śmiesznie tanie, naprawy proste. Wnętrze obszerne chociaż plastyki kiepskiej jakości - chyba gorsze jak w Pandzie ale w miarę spasowane. Bagażnik jest mały ale ustawny. Silnika się trzeba nauczyć, jest elastyczny a jak trzeba nie boi się wysokich obrotów. W porównaniu do poprzednika Lanosa jest ogromny skok praktycznie w każdym aspekcie. Jest również trochę wad ale zalety jednak górują.

8 lat użytkowania, 200 000 km, auto tanie w zakupie, pojawiają się drobne usterki, ale generalnie nie spędzałem życia u mechaników i zawsze dojeżdżałem do celu. Kilka usterek pojawiło się krótko po upływie gwarancji, a z czasem było coraz lepiej. Silnik niezawodny, do tej pracuje idealnie, oczywiście przy regularnym serwisowaniu. Jeździłem zarówno po mieście jak i w dłuższe trasy i nawet kilka godzin jazdy nie męczy. Jest dość wygodnie, tylko powyżej 120 trochę za głośno. Auto radzi sobie również na polnych drogach, tylko ze względu na sylwetkę jest wrażliwe na boczne podmuchy. Jeżeli ktoś potrzebuje auto, które robi wrażenie to nie kupi Aveo, ale jako pojazd do przemieszczania się z miejsca na miejsce spełnia swoje zadanie bardzo dobrze.

Tani w zakupie, trochę mniej w eksploatacji. Dużo pali, jak na swoje osiągi i pojemność. O ile w mieście można jeszcze można zaakceptować 9l, to w trasie 7 - 8 l jest zdecydowanie zbyt dużo. Niby można założyć LPG, ale wtedy z małego bagażnika nie zostanie prawie nic. Chyba, że ktoś wybierze jazdę bez koła zapasowego. Ponadto marne osiągi jeszcze bardziej zmarnieją. Idealny jako pierwsze autko do nauki i dojazdów do pracy w korkach dużych miast.