Informacje o Cadillac Escalade

Zobaczcie te dwa komentarze na początku... Przerysowany, kiczowaty, jakieś krowy Milki itp... to są fani Porsche i innych niemieckich vagenów... Ludzie kupując Porsche za 900 000zł które przejedzie raptem 80 tys. km i po silniku (wiem co mówie pracowałem w serwisie X) A mówicie o aucie luksusowym tanim w porównaniu do Porsche które przejedzie 500 000 km na gazie! i więcej że jest złe bo kiczowate itp. Ręce opadają... Ludzie myślcie trzeźwo... Ja pracowałem w Porsche a teraz w serwisie aut USA i kiedyś też poza Porsche świata nie widziałem. (rozczarowany)

Wygodne, doskonałe, rodzinne auto. Prawdziwy krążownik szos. Reakcje na niego są tylko dwie - podziw lub nienawiść mieszana z zazdrością. Wyróżnia się na tle innych samochodów - rzadko można go spotkać na ulicy. Komfort jest większy niż w Mercedesie ML czy Audi Q7. Fabrycznie wyposażony w DVD i nagłośnienie z Dolby Digital, osobne radio dla osób z tyłu, bezprzewodowe słuchawki, fotele grzane tył/przód. Lista wyposażenia jest długa jak prezydentura Fidela Castro. Jednym się podoba, innym nie. Do panów - zwraca uwagę większości kobiet, zresztą mężczyzn też. Cudowne auto na trasę. Nie czuć zmęcznia. Na miasto w godzinach szczytu nieco za duży, czasem nie ma miejsc parkingowych na taką landarę. Nie każdemu podoba się typowo amerykańska, ciężka stylistyka. Samochód raczej dla indywidualistów, mała szansa, że jak zaparkujesz pod restauracją staniesz obok drugiego takiego samego - czego nie można powiedzieć o europejskich suvach klasy premium.

Najkrócej ujmując mocarny kolos. Użytkowałem model ESV(5,62m) w wersji wyposażeniowej Platinum(pełna opcja). Auto przykuwa wzrok gdziekolwiek się pojawi(nawet na słynnej Goethestrasse we Frankfurcie). Auto jest wielkie, ciężkie, dużo pali, parkowanie w mieście graniczy z cudem(zwłaszcza wersja ESV) ale mimo tych wad jest cudowne i daje masę frajdy z jazdy.