Hmmm mam mieszane uczucia, Powiem tak kupiłem samochód przy przebiegu 150 tys. Bardzo zadbany egzlemplarz, chciałem zobaczyć czym jest BMW, I z czym się to je. Teraz mogę powiedzieć. Przez dwa lata nie dokładałem nic oprócz płynów i filtrów po 2 latach auto zaczęło się sypać, koło dwumasowe , napęd xdrive , koło pasowe z osprzętem, sterownik świec wymieniałem już z 3 razy po 180000 zaczęły przeciekać wtryski auto bardzo kosztowne w eksploatacji, kwoty poważniejszych napraw idą w tysiącach, auto specjalnej troski, o które trzeba dbać jak o kobietę, na pewno nie jest to auto które gwarantuje niezawodność przynajmniej z tym silnikiem, I raczej średnio nadaję się do codziennego użytku np. do pracy. Bardziej na dłuższe trasy. Wiadome auto ma swoje lata i wszystko się zużywa Jednak auto sprawia mega frajdę z jazdy, jedzie się bardzo pewnie i czuć bezpieczeństwo w zimie poezja, dzięki xdrive, układ jest mega bezpośredni i precyzyjny, komfort jazdy na wysokim poziomie. I można się uzależnić bmw ma to coś, że nie chce się z niego wysiadać tylko jechać dalej, Idealnie sprawdza się jako auto rodzinne i praktycznie do wszystkiego. Spalanie według mnie niskie jak na taką masę około 6,5/7/8 litrów Jednak tak jak mówię, trzeba mieć świadomość dużych kosztów związanych z eksploatacją 10 tys zł zapasu na naprawy to takie minimum. Ogólnie 2 raz kupił bym bmw I x3 ale jednak raczej nie z tym silnikiem.

Wniosek po 6 latach eksploatacji: BMW X3 (E83) to najbardziej awaryjny i najbardziej kosztowny w utrzymaniu samochód, jaki posiadałem. Po 10 letnim doświadczeniu z trzema Mercedesami (190, C klasa, E klasa) stwierdzam, że BMW to ładna (rzecz gustu, oczywiście) ale bardzo droga tandeta, nie dorównująca pod względem jakości i niezawodności większości tańszych, popularnych marek na rynku. A od Mercedesa BMW dzieli Kosmos. BMW X3 kupiłem od pierwszego właściciela z polskiego salonu z przebiegiem 105000 km. Przebieg potwierdzony przez ASO. Cena zakupu w 2012 roku - 65.000 zł. Przez 6 lat bardzo oszczędnej eksploatacji (średnio 16000 km rocznie, głównie dalekie trasy) koszty poważniejszych napraw przekroczyły 20.000 zł (bez przeglądów, bez wymiany oleju, klocków, tarcz, itp). Psuje się w tym samochodzie niemal wszystko, włącznie z dźwignią hamulca ręcznego, pękają sprężyny zawieszenia. Wykonanie i jakość wnętrza - to poziom poniżej Fiata 126p. Kokpit trzeszczy, skrzypi, schodzi lakier z kierownicy i rączek drzwi. Dotychczas posiadałem "malucha", fiata 125p, Poloneza i 3 Mercedesy. BMW oceniam najniżej. To nie jest samochód, który za regularne serwisowanie i delikatną jazdę odpłaci się długą, bezawaryjną eksploatacją. To samochód dla tych, którzy łudzą się, że BMW to gwarant solidności i niezawodności. To po prostu bardzo kosztowna tandeta dla naiwnych, do których niestety się zaliczyłem. Skrót BMW (Będziesz Miał Wydatki) sprawdził się w moim przypadku w 100%. Nie polecam nikomu tej marki, a w szczególności tego modelu.

Witam. Auto sprowadzone z Francji od pierwszego właściciela, serwis w BMW przebieg oryginał. Kupilem je w grudniu 2017 od tamtego czasu zrobiłem 17tys km, czyli sporo jeżdżę ;). Brak poważnych awari, na początku zrobiony pakiet startowy czyli filtry i oleje. Zrobiłem mapowanie kompa ze 150KM na 180KM co znacząco poprawilo dynamikę auta. Wymieniłem oba termostaty, świece żarowe, wywalilem klapki z kolektora i wyczyscilem zawor egr iiiii w zasadzie to tyle. Zawieszenie twarde, sztywne nie każdemu przypadnie do gustu ale dzięki temu, mimo znacznej masy własnej, "buma" nie kolysze się w zakrętach i potrafi sprawić przyjemność przy szybszym ich pokonywaniu :) Do 140km/h w kabinie cicho i przyjemnie powyżej tej prędkości robi się juz coraz głośniej ale jeszcze jest do zaakceptowania i można smigac autostrada 180.Srednie spalanie na poziomie 7l. Droga krajowa, odcinek 200km gdzie pelno fotoradarow i po prostu nie da się jechać szybciej prędkości w zakresie 60-100km/h srednie spalanie 5,5l i to juz po mapowaniu silnika czyli moc okolo 180KM. Spalanie w mieście latem 7-8 l a zimą podjazdy po2,3km 12l. Autostrada z prędkościami rzędu 160,180 spalanie w granicach 8-10l.Jeśli komuś spala więcej niech sprawdzi termostaty, mi na uwalonych spalalo 2,3l więcej. Przy zakupie trzeba tylko uwazac na stan napędów, szczególnie jak się sprawuje xdrive i opon na jakich się jezdzi albo na jakich jezdzilo. Najlepiej 4 takie same o rownej szerokosci i wysokosci inaczej xdrive "glupieje" i szybko padnie. Kilka słów o zawieszeniu. Było sprawdzone na stacji diagnostycznej w dniu zakupu wszystko było ok i od tamtej pory nie słychać zadnych stukow, nie ma luzow ani nic z tych rzeczy a przejechem juz 17tys km. Nie bac się i kupować:) nie słuchac oponi ze nie wiadomo jakie koszty utrzymania itp. Jak się kupi auto po przejściach z przebiegiem 400tys skreconym na 200tys to potem wychodzą różne rzeczy a oglądałem juz rozne "potworki "x3 z niby 200tys przebiegu. Ja swojej "bumy" szukałem 2 miesiące i nie zaluje tego czasu bo cieszę się autkiem bez awarii i które naprawde daje radość z jazdy. Większość wynian i napraw(termostaty,swiece, oleje, filtry) robiłem sam i nie ma tutaj nic skomplikowanego:) Ogólnie jestem bardzo zadowolony z samochodu i polecam go kazdemu kto potrzebuje rodzinnego przestronnego autka o rozsadnych kosztach utrzymania. Pozdrawiam i do zobaczenia w trasie ;)