Auto posiadam niecały rok zakup jako pierwszy samochód i największy strzał w kolano jaki wykonałem. Ze względu na mniejsze spalanie wziąłem 2 litrową benzynę po lifcie (aluminiowy blok) i po dwóch miesiącach od zakupu (auto kupione za niemałe pieniądze z przebiegiem 190 tys) okazało się że bierze 1,5 litra na 1000 km olej w płynie chłodniczym i majonez w misce. Moja decyzja remont silnika za całość zapłaciłem ponad 12 tysięcy (głowica pierścieniowanie szlifowanie wału itp) szukanie serwisu który by się tego podjął też trwało po oddaniu samochodu nie było miesiąca kiedy coś by się w tym cholerstwie nie psuło a to xdrive wariował a to czujnik korby i co chwila auto uziemione. Samochód na trasę to bajka pomimo najmniejszego silnika bazowego da radę przycisnąć i jest czym jechać robiłem nim 600 km trasę i +za komfort natomiast jeśli chodzi o awaryjność to porażka kto by pomyślał żeby auto przed 200 k przebiegu wymagało remontu. Dodatkowo ceny części też nie są tanie nie chodzi już o silnik a nawet wymiana głupiego przegubu jest kilkarazy droższa niż w aucie innej marki tj ford renault. Jak pisałem wyżej auto było kupione przeze mnie jako pierwszy wóz lecz koszty mnie przerosły jako że nie posiadam pracy. samochód zdecydowanie dla osób które lubią wyrzucać pieniądze w błoto lub mają ich za dużo ;))

Auto posiadam niecały rok zakup jako pierwszy samochód i największy strzał w kolano jaki wykonałem. Ze względu na mniejsze spalanie wziąłem 2 litrową benzynę po lifcie (aluminiowy blok) i po dwóch miesiącach od zakupu (auto kupione za niemałe pieniądze z przebiegiem 190 tys) okazało się że bierze 1,5 litra na 1000 km olej w płynie chłodniczym i majonez w misce. Moja decyzja remont silnika za całość zapłaciłem ponad 12 tysięcy (głowica pierścieniowanie szlifowanie wału itp) szukanie serwisu który by się tego podjął też trwało po oddaniu samochodu nie było miesiąca kiedy coś by się w tym cholerstwie nie psuło a to xdrive wariował a to czujnik korby i co chwila auto uziemione. Samochód na trasę to bajka pomimo najmniejszego silnika bazowego da radę przycisnąć i jest czym jechać robiłem nim 600 km trasę i +za komfort natomiast jeśli chodzi o awaryjność to porażka kto by pomyślał żeby auto przed 200 k przebiegu wymagało remontu. Dodatkowo ceny części też nie są tanie nie chodzi już o silnik a nawet wymiana głupiego przegubu jest kilkarazy droższa niż w aucie innej marki tj ford renault. Jak pisałem wyżej auto było kupione przeze mnie jako pierwszy wóz lecz koszty mnie przerosły jako że nie posiadam pracy. samochód zdecydowanie dla osób które lubią wyrzucać pieniądze w błoto lub mają ich za dużo ;))

Auto prowadzi się topornie. Mały zakres reg. kierownicy (mogła by być niżej i bliżej) Mało precyzyjna skrzynia biegów (biegi wchodzą nie precyzyjnie i są szarpnięcia przy zmianie) Dosyć sztywne zawieszenie (na szczęście dosyć wygodne fotele) Częste problemy z silnikiem (falowanie obrotów, pobieranie oleju, za słaby jak do tego auta) Jakość materiałów w normie (nic nie trzeszczy) Niewielkie problemy elektryczne (przepalające się żarówki, tylne ledy/ trzeba kupić lampy) Dosyć drogie części