3 Lata użytkowania 525d ! przez większość czasu były sporadyczne naprawy tarcz , klocki , filtry ! jednak 3 roku dbając o auto i wymieniając wszystko na czas auto zaczęło wręcz rujnować mój budżet ! nigdy nie kupujcie tego auta około 300 tys km ( przebieg miałem autentyk heh:p )j jak już to powyżej 300 a wiecie czemu ? wszystko jest ponaprawiane a przynajmniej większość ! Problemy z elektryką ( nawigacja ) i moduł w bagażniku tzn mulf bloototh - radio raz sobie gra raz nie gra , siatka prawego siedzenia sie pali i airbag off - emulator z allegro zdał egzamin :/ , dpf zawalony na maxa , trzeba było amputować , wtryski zaczęły lać na potęgę nie nadążałem ich regenerować , egr padł , trzeba było usunąć klapy wirowe bo była obawa że wpadną i rozwalą silnik , cały silnik ciekł jak ze świniaka trzeba było zmieniać wszystkie uszczelki , przekaźnik świec żarowych to jakaś zmora jarają się na potęgę i te z beru też ! świece wszystkie nowe ! na koniec pękł ślizg i przestawił rozrząd / zapłon wpadając tak aby nie rozerwać całości - miałem fuksa , że tłoki nie rozwaliły głowicy trzeba było kpl rozrząd z łańcuchami ślizgami ! Turbina zarzygała się olejem i zatankowała nim intercooler ten szedł zasysany w ssący i za autem krematorium przy wyższych obrotach na procesji mało mnei w gazetach nie opisali na Podlasiu ! Załamałem się ! potem kiedy temat skończył się z silnikiem nagle pod podwoziem stuk , puk , stuk puk , ! myślę se Teściowa jakieś modły odprawia nademną chyba ! no nic remont zawieszenia firma sidem(sprawdzony temat u nas w branży moto) wszystkie wahacze przód tył plus tuleje tylnej belki którą zdemontować to istna makabra ! potem tarcze klocki ! myślę sobie noo może już koniec ! w portfelu suchoty ! mija miesiąc ! banan na gębie mamy październik temp spada ! i nagle coś zaczęła redukować szarpać ! kur.. skrzynia ASB mówię może trzeba ją pouczyć / reset i jazda jak dziadek po kwiaty na cmentarz ! nic tego ! zmieniamy olej i filtr w skrzyni motul ATF VI 10 l układ ale my płukankę zrobiliśmy weszło około 7L ! dalej nic dalej szarpie ! :/ co się okazuje - Kazik Mechanik - padł panu konwerter ! i wtedy uświadomiłem sobie , że z gówna diamentu nie zrobię ! Wystawiłem sprzedałem ! Dynamika całkiem całkiem , trochę sporo pali w mrozy ! nie polecam tych samochodów bo koszta wręcz zrujnują budżet !

Po pierwsze, jest to BMW. Po drugie, jest to seria 5, więc już raczej wyższa półka wśród limuzyn. Po trzecie jest to E61, które swoją stylistyką, wyposażeniem i komfortem jeszcze długo będzie zachwycać większość kierowców. Jeżeli auto jest zadbane, to sprawia ogromną przyjemność. Niestety na rynku jest wiele egzemplarzy mocno zaniedbanych, przez co wymagają bardzo kosztownych napraw, dlatego opinia o tych autach nie jest tak pozytywna, jak być powinna. O te samochody wystarczy zadbać, a odwdzięczą się w każdym aspekcie.

E 60/60 to pasmo niezliczonych i nieoczekiwanych awarii, usterek i wydatków które mogą zrujnować twój budżet. Jestem miłośnikiem marki BMW i zapewniam że era dobrych beemek skończyła się na e46 i e39. To co jest ich następcą to generacja przekombinowanej elektroniki multipleksowej psującej się bez opamiętania w najmniej oczekiwanym momencie. To był najszczęśliwszy dzień - dzień zakupu, piękne czarne E61 525d prowadziło się niesamowicie. Radość prysła po tygodniu. Kolejne tygodnie to wizyty u elektromechaników i walka z usterkami: system diversity, samoczynne rozładowywanie się akumulatora po 4 dniowym postoju w garażu, system NIVO - zawieszenie pneumatyczne, cięgle komunikaty o awarii jakiegoś systemu, a to za niskie ciśnienie w kołach, a kołach a to problem patronimikami, które lecą na potęgę, to z kolei i-drive nie sposób wszystkiego wymienić bo musiałbym napisać eleborat. I spalanie w mieście od 12 w górę. Krótko E60 to auto klasy biznes, a co się z tym wiąże wydatki też biznes. Pamiętaj o tym. Dzień w którym sprzedałem swoją e61 to jak szóstka w totolotka i spokój psychiczny. Rozumiem, że czytając te opinie przymierzasz się do kupna e60/e61 ja też czytałem i mimo wielu negatywnych opinii zignorowałem je. Pozdrawiam.