Samochód dobry, na plus zdecydowanie komfort podróżowania, stosunkowe dobre właściwości jezdne jak na 1.5-tonową barkę, w swojej klasie na pewno najlepszy pod tym względem, 5-tka jest fajnym połączeniem pomiędzy komfortem, a czerpaniem frajdy z jazdy chociaż należy pamiętać, że to nie gokart. Warto tez nadmienić, że jest to samochód, dla kogoś z dochodami i minimalnym pojęciem o mechanice. Jeśli dopiero zdałeś prawo jazdy, została ci kasa z osiemnastki i masz na auto 6tys. nie polecam, glupia piasta na przód średniej półki kosztuje około 400zł. Podsumowując auto fajne, ale na pewno nie idealne i nie dla każdego, jeśli ktoś chce tylko jeździć, nie ma czasu i pieniędzy to raczej powinien omijać.

Jak na wiek, przebieg oraz cenę kupiłem w 2019 za ok 11k bardzo dobre auto. Chyba największą zaletą tego auta był komfort. Nie była to zmotana sztuka - wszystko seria (to bardzo istotne). Wybieranie nierówności na niesamowitym poziomie - przejazd po kocich łbach to przyjemność. Na autostradzie 160 bardzo przyjemnie dalej problemem staje się skrzynia 5 biegowa. Przy bardzo wysokich prędkościach brakuje 6 biegu. Spalanie ok 11l gazu. Jeżeli ktoś zastanawia się nad zakupem bardzo przestrzegam przed tanimi okazami. Teraz 2022 sensowne egzemplarze są od 20k. Wystrzegać się zmienianego zawieszenia - całkowicie odbiera przyjemność z jazdy. Jest to bardzo komfortowe auto - między 7 e38 jest niewielka różnica. e46 to przepaść gorsze wyciszenie i znacznie twardsze auto. Audi A6 z podobnego roku całe trzeszczy w środku i ogólnie wnętrze wygląda na bardziej zmęczone. Mercedes..... rdzewieje

Kupiłem trochę przypadkowo, szukałem jakiegoś youngtimera w idealnym stanie... Już po przejechaniu pierwszych kilometrów byłem oczarowany! Szczena mi opadła, jak tym się jeżdzi! Komfort podróżowania, prowadzenie, zawieszeniem silnik...miód na serce! Mam duże porównanie do współczesnych aut i powiem wam, że ciężko o taką jakość w nowym, obecnie produkowanym aucie. Fakt, mój ma mały przebieg, a i pakiet starowy w dość pokaźnej kwocie zainewstowany, ale nie żałuję nawet jednej złotówki wydanej na E39. Kupując ponad 20-to letnie auto, trzeba się liczyć z wydatkami i to bez względu na przebieg. Po tylu latach będą wymagały wymiany jakieś gumy, plastiki...i to większość! U mnie nowe min. uszczelki drzwi, uszczelki silnika(komplet), przewody wspomagania i kupa różnej maści innych pierdół...plus standardowo płytka ABS oraz maglownica, a także odma (to chyba standardowe naprawy E39). Dziś to BMW zaczyna już etap auta kultowego, więc musi wymagać nieco dbałości! Za to coraz więcej osób z zazdrością patrzy na ładną 5-tkę. W CPNie, na parkingu...podchodzą, pytają, opowiadają swoją historię zawiązaną z autem - wszystko oczywiście z sentymentem i wyczuwalną nutką zazdrości lub żalu, że sprzedali. To auto przypomniało mi z jaką jakością wiąże się motoryzacja końca XX w. Szkoda, że obecnie przemysł samochodowy to tylko ilość i rachunek ekonomiczny, a takich aut jak E39 już nie ma i nie będzie! Przeważa oponia, iż to ostatnia prawdziwa 5-tka BMW :) Zaskoczyła mnie pozytywnie dostęność części zamiennych - wszystko jest do kupienia i odnoszę wrażenie w cenie niższej niż do obecnie produkowanych aut. Cóż...ja w tej starej 5-tce zakochałem się i jadąc gdzieś wybieram właśnie ten samochód, choć mam możliwość wsiąść we współczesny pojazd. Auto, ze względu na wiek, będzie zapewne wymagło stałej opieki, ale zapewnia, iż odwdzięczy się cudownymi wrażeniami podczas eksploatacji.