Samochód bardzo przyjemny i odplaca sie jak sie o niego zadba. Kupilem trzylatka z przebiegiem 120k km. Jak na silnik N47 przystalo nie obylo sie bez wymiany rozrzadu. Kto liczy, ze lancuchowy rozrzad jest bezobslugowy to nie te czasy. Trzeba miec to na uwadze jak pasek, ale wymiana nie co 60 tysiecy, a co 150-200. Wymiana rozrzadu wraz z olejami to 2600pln - robocizny nie licze, bo robilem sam. Ważne to wymieniac olej co max 15tysiecy i wylaczyc na stale start/stop. Skrzynia bardzo dopracowana. Zrobilem juz dwie wymiany oleju w skrzyni. Staram sie to robic co 70 tysiecy. W zawieszeniu nie bylo grzebane, wszystko jeszcze na fabryce. Spalanie bardzo niskie - trasa ponizej 5/100, a trasa ostatnio Krynica-Zdroj 》》》 Warszawa i powrót srednia 5.9/100. Jak na jazde miedzy wioskami przy duzym ruchu to bardzo ok. Skrzypienie podlokietnika latwe do wyeliminiwania. Ogolnie bardzo przyjemny samochód, ale nie dla ludzi szukajacych auta bezobslugowego.

Trzy gwiazdki, a może aż trzy?Kupiony po leasingu z przebiegiem 73tyś. Sam nie wiem jak auto ocenić, ma zalety ale i wady.Zalety to wygląd, prowadzenie i to mimo dużych balonów na felgach.Tylna szyba w klapie oddzielnie zamykana, system info i głosniki . Wady, słabe fotele pomimo wszechstronnej regulacji.Po 100km człowiek chce wysiąść i spalić to auto ( subiektywnie oczywiście) nie którym to pasuje, mi NIE. Acz kolwiek wersja chyba bardziej na miasto.Choć przyznam że na plac do szaleju bardzo ok.:) Spore koszty napraw i ogólnego serwisu ( nie serwisowałem byle gdzie-być może stąd wyższe koszty niż zwykle ) Nie czepiam sie , ale czym sie różni wymiana łożyska czy tulei w BMW od np Citroena czy forda żeby koszt był 40% wyższy? Ogólnie to bardziej mnie rozczarował niż cieszył. I nie bardzo rozumiem zachwytu ludzi nad tymi autami,lekko prze reklamowany zwykły wóz. No chyba że ktoś chce nim jeździć 100lat, to wówczas rzeczywiście jakość materiałów może wytrzyma więcej niż w budżetowym fordzie. Troche byłem hipokrytą, bo byłem właścicielem 5 f10 w dieslu ( po prawdzie u brata w firmie ) i poprzedniej wersji 3 tez w dieslu ( na pół pracownik na pół jeździłem ja _) i obiecałem sobie że nigdy więcej. Tamte miały liczne problemy z elektronika i elektryką a nie z silnikami .. I co mnie wkurza najbardziej, że tego nikt zwykły nie ruszy, z różnych powodów. I trzeba sie umawiać,terminy cisną a autko u mechanika..wiecznie..strach było gdzieś dalej jechać. I z tym podobnie było, tylko usterki inne..Ba na stacjach spotykałem innych właścicieli i co !! Ci bardziej trzeźwi potwierdzali problemy, ale i spotkałem zaciętych fanów marki..Dali by sie porąbać za nie, ale mi np.dołożyć do turbiny to już nie:) PRZYPADEK czy pech do marki..?? OTO JEST PYTANIE. Oby nie trafiło na ciebie nowy użytkowniku wspaniałego wyrobu z Bawarii. Ja swoje sprzedałem tanio, doprowadzając je do jako takiego stanu. Poszło w lubelskie -chyba. Komis kupił.

Ładne żwawe auto lubiące paliwo zwłaszcza w trybie sport. Nie miałem żadnych poważniejszych usterek. Wszystko ok. Dobrze się prowadzi chociaż nie jak poprzednią 3ka w xdrive, trzeba mieć się na baczności z napędem na tył. 184 km troszkę mało zwłaszcza jak zasiądą 3-4 osoby przed wyprzedzaniem Tira trzeba zmienić na tryb sport, wtedy to auto idzie. Bardzo ładna stylistyka zwłaszcza tył auta. Miejsca na całą rodzinę może być troszkę mało ale tak jest we wszystkich też wcześniejszych 3kach. Samochód stał się dla mnie za twardy na oponach runflat, oczywiście na równych trasach to zaleta ale wiadomo jakie mamy drogi zwłaszcza w mieście. Ogólnie ok bez euforii ale w tej klasie trzeba być świadomy plastików i użytych materiałów, to nie klasa premium i dopiero seria 5 wygrywa.