Auto mam od niecałego tygodnia ale chyba wyrobiłem sobie opinię... która jest taka, że mógłbym je polecić chyba tylko fanom marki. Samemu uważam, że ten zakup to jest moja nawiększy porażka od czasu jak wszedłem w kredyt hipoteczny we frankach. Ale do rzeczy: po przesiadce z Mercedesa C klasy w BMW 3 czuje się jak w samochodzie z lat dziewiędziesiątych. I nie zmieni tego całkiem bogate wyposażenie. Deska, zegary,obsługa klimy - w Mercu to wszystko jest o klasę lepsze. Irytuje cała lista drobnych spraw - drzwi i bagażnik trzeba traktować jak teściową bo jak nie trzaśniesz to się nie zamknie. Brakuje oświetlenia przy lusterkach kierowcy i pasażera. Nie ma znaczka pokazującego, z której strony jest wlew paliwa. Nie udało mi się znaleźć jak zrobić sync tak, żeby kręcąc temperaturą kierowcy, zmieniać też temperaturę pasażera. Skóra kierownicy w dotyku jest jak tani plastik. Brak wyświetlania cyfrowo prędkości na wskaźniku głównym. Po zmroku oświetlenie zegarów zmienia się na paskudny pomarańczowy (wygląda wtedy jak zegary LCD w tanich kalkulatorach). Pasażer na tylnej kanapie nie może sobie włączyć światełka, trzeba włączyć oświetlenie całej kabiny (co przeszkadza kierowcy). Instrukcja nic nie mówi o ostrzeżeniu o niskim poziomie płynu spryskiwaczy więc zakładam, że nie ma. Zagłówki niewygodne jak łoże madejowe. O ile silnik jest dosyć fajnie wyciszony, o tyle szum powietrza przy powyżej 140kph po prostu urywa głowę. Różnica jest tak znacząca, że aż nie mogę uwierzyć, że klasa „premium” może być tak głośna. Oczywiście, jest kilka zalet, ale gdybym mógł to od razu wróciłbym do C200. Fajne rzeczy w BMW: Wygląd -auto z zewnątrz jest ładne i drapieżne. Silnik - wciąż mam go na dotarciu, ale to, co do tej pory widziałem robi wrażenie. Silnik chętnie wkręca się na obroty i przyjemnie ciągnie od samego dołu. Skrzynia - nie na darmo automat w BMW ma opinię jednego z najlepszych na rynku. Szybki jak błyskawica, robi dokładnie to, co zrobiłbym jadąc manualem.

320i, Sport Line, napęd na tył... BMW:-) Moje pierwsze w życiu i chyba nie ostatnie, ale do rzeczy:-) Pod uwagę wziąłem jedynie dwa modele: C 200 z pakietem AMG oraz właśnie F30 we wspomnianej wersji. Oba wozy zachwyciły mnie wyglądem, osiągami oraz prowadzeniem. Mercedes sprawiał jednak wrażenie bardziej odważnego w zakrętach, BMW z kolei lepiej maskuje niedoskonałości polskich dróg. Generalnie do pakietu AMG powinienem porównywać BMW z pakietem M, ale wtedy trójka robi się taka wulgarna, hmm... to nie dla mnie. Natomiast C bez wspomnianego pakietu AMG jest jednak troszkę zbyt spokojna (ale tylko troszkę). Sprawdzałem też A4 by zobaczyć czy rzeczywiście jest takie cudowne - nie jest. Jest nudne jak moje zimowe skarpety, albo bardziej. Sprawdzałem jeszcze Jaguara XE - taki z pazurem, fajny, lecz cholernie drogi i niedostępny z manualną przekładnią (w 200-konnej benzynie). No i... koniec końców padło na to BMW. Mercedes przegrał właściwie tylko na jednym polu - byłby moim drugim Mercedesem klasy C pod rząd i mimo, że nowym i ogólnie świetnym, to jednak dobrze znanym. Chciałem rewolucji, ciekawość do bawarskiej marki wzięła górę. Puki co auto spisuje się rewelacyjnie, pierwsze 10 tys. kilometrów przejechałem bez najmniejszych problemów. Co nie znaczy, że nic się w tym czasie nie działo:-) Trójka miała już dwie zmiany oleju +filtry: po 2000tys. i po 5000tys. Od niedawna mam nowe Toyo tires, felgi oczywiście pozostały fabryczne (17"). Runflaty nie były jakieś tragiczne, ale nikt mnie nie przekona, że są lepsze od zwykłych opon. Na normalnych gumach auto lepiej trzyma się w zakrętach, szumy są mniejsze a komfort jazdy - wzrósł. Ogólnie same zalety, każdemu polecam zrezygnować z głupiego wynalazku. Co konkretnie urzekło mnie w tym aucie? >>>przytulne wnętrze z kokpitem zwróconym w stronę kierowcy, jakość wykończenia, naprawdę fenomenalne fotele (w lepszych nie siedziałem, serio), prosta obsługa, czytelne zegary z czerwonym podświetleniem, hamulec ręczny który to jest ręczny a nie elektryczny. Ale przede wszystkim ten design i niesamowity klimat, to jak dobrze można poczuć się jadąc czy nawet patrząc. Choć seria 3 F30 ma kilka wad to i tak jest najlepszym pojazdem jaki miałem. Polecam i zapraszam do przeczytania mojej drugiej opinii.

Dobre auto ale oczekiwania po przesiadce z VW były większe. Premium robią dodatki, a te sa takie same jak w Passacie tylko droższe. Napęd to klasa sama w sobie. Realnie zawsze będę miał dylemat czy mniejsze premium segmentu D (C-klasa/A4/BMW) czy Passat/Arteon (innych nie rozważam). Trzeba mieć świadomość, że to auto bez dodatków za wiele radości nie da, ale przy dobrej konfiguracji zaczyna być przyjemnie.