W compact'cie oryginalne głośniki są zintegrowane z oryginalną obudową przykręconą na 4 wkrętach w nietypowym kształcie, więc niektórzy (np. ja) mogą mieć dylemat, albo jeździć z oryg. głośnikami albo robić dziury w półce na jakieś np. 6x9. Ale jest też inne znacznie lepsze rozwiązanie, można dokupić specjalne dystanse na allegro po 35zł które pozwolą nam przykręcić w fabryczne miejsce inne głośniki w dodatku 130mm a nie jak w oryg 100mm. Dystanse wyglądają tak: http://audiocar.home.pl/FOTO/DYSTANSE/RAM-20.479.jpg

Mam a właściwie miałem pewien problem z rozrusznikiem? No właśnie nie wiem czy to o rozrusznik może chodzić. Przy odpalaniu auta kilka razy zdarzyło mi się że nie było żadnej reakcji, kompletna cisza, kilka razy próbuję zapalić i nic. Czasem poczekam chwilę i zapali, a czasem pod maską coś popukam postukam, albo poruszam biegami i zapali bez problemu, stało mi się tak kilka razy ale teraz od tygodnia ani razu a dziennie zapalam auto po kilka razy i teraz na razie problem nie występuje. Ale dręczy mnie co to może/mogło być, bo może wyniknąć taka sytuacja że w ogóle nie uda mi się zapalić i będę w tzw. czarnej d*pie. Sprawdziłem klemy na aku i siedzą bardzo dobrze więc to raczej nie to, może coś nie łączy w rozruszniku? I tu pytanie do was jaka może być tego przyczyna?

Mam pewien problem z wycieraczkami otóż ostatnio jadę sobie na lekkim deszczu i miałem włączone wycieraczki na I stopniu (najwolniejsze) chwile podziałają i nagle przestaną, żadnej reakcji gdy ruszam przełącznikiem, do góry w dół w ogóle, tylko na tym przełączniku działa spryskiwanie szyb. Muszę zgasić auto, włączyć zapłon i dopiero po tym wycieraczki na nowo "ożywają" odpalę auto i znowu chwile podziałają i przestają i tak w kółko. Jedynie kiedy działają bez przerwy to na najszybszym trybie- no ale bez przesady taki mały deszczyk a ja naparzam tymi wycieraczkami jak idiota, albo muszę co chwilę gasić i odpalać auto :/