Bardzo mi się podoba i jeżdzę nim codziennie do pracy i w trasę. Średnio dynamicznie, czasem lubie depnąć ale to jak mówie czasem. a jeśli chodzi o moje spalanie Pb to odejmijcie po jednym litrze od tych wartości co podałem na LPG. Dość dobrze się trzyma na zakrętach bez zbytnich przechylen. Inni kierowcy na zakrętach mają problemy dotrzymaniem mu tępa. a na prostej? wiadomo są lepsze auta z lepszymi silnikami. Porównując te same pojemności np passat 1.8, czy laguna 1.8 oba modele mają juz napęd na przód i moc około 90 KM. A bmw ma przy tej pojemności aż 115 KM i tak niskiej wadze około 1200 kg. Dlatego też jest bardziej zwawszy, lepiej przyspiesza niż wyżej wymienione auta. Mówią że to auto wieśniaków i dresiarzy, ja się do nich nie zaliczam jestem z małego miasteczka i dresiarzem również nie jestem. BMW po prostu mi się zawsze podobało, od małego moim marzeniem było mieć BMW. Moj ojciec miał kiedyś NSU 1000 prinz, też było fajne autko. pozdrawiam fanów BMW i Wszystkich kierowców innych marek. :)

jak pisałem wyżej. Spalanie na stałym poziomie 7 l/100km bez względu an załadunek auta i prędkości. Ceny napraw i pprzeglądów wysokie ponieważ każdy mechanik widząc BMW musi wg stereotypu zedrzeć z nas pieniądze,ogólnie ten model nie wymaga napraw jeśli pzrestrzega się zasad kożystania z diesla,silnik jest na tyle prosty iż każdy może sam go naprawić,nie dajcie się wkręcić w drogie wymiany rozrządów-ten samochód ma 1 wałek rozrządu i jedną rolkę napinającą,można anwet samemu to wymienić,dostęp jest ok,ale jeśli chcecie u mechanika to zrobić wówczas koszt nie powinien być wyższy niz 150-200zł za wymianę,części ok 120-170zł

Zasadniczo spali tyle ile chcesz...(niewyobrażam sobie spalania niższego niż 9,5 litra-chyba że go ktoś ciągnie na holu na biegu jałowym...)))to tak ,jest możliwe.Trzeba pamiętać że jest to 2,5 litrowy silnik,konstrukcyjne arcydzieło lat 80,90,więc solidne,niezawodne jest,brak jakichkolwiek kompromisów.Niestety e30-ka to ostatnia trójka budowana przez samotnych inżynierów,czystych pasjonatów,którzy nie czuli oddechu księgowych na karku.Pozostałe to już inna liga...( Jestenią 2009 roku stałem się szczęśliwym posiadaczem bardzo ładnanego,zadbanego egzemplarza za 7tys.Na chwile obecną w moją Bestyjke wsadziłęm już równoawrtość samochodu,żaden dziwny tunning,swape ani inne cudo poprostu na tzw"oryginał".Wymieniłem wszystko to co było potrzeba albo co będzie do wymiany w czasie następnych 2,3 lat.Czekam na złote blachy . Oczywiście za 15tysi znalazł bym ładną e36 ale to już by nie było to samo.Właściciele "czystych",oryginalnych e30 wiedzą o co mi chodzi...)))