Flagowa limuzyna i flagowe silniki. Cokolwiek weźmiecie, to i tak będziecie zadowoleni. Już najsłabsza jednostka benzynowa FSI o pojemności 2.8l i mocy 210KM popycha tego kolosa w około 8 sekund do 100km/h, ale przy tak dużych cenach wozu dopłata nie powinna zaboleć – 3.2 FSI z 260KM jest jeszcze szybszy, ale przy normalnej eksploatacji trzeba liczyć się ze sporym spalaniem, z łatwością przekraczającym 10l/100km. Jednak w takim aucie profanacją jest zakup innego motoru niż V8. Benzynowe 4.2 ma 350KM, przeszywający dźwięk oraz moc, którą można pokochać i w opcji przekazać na wszystkie koła. To jednak nie znaczy, że jest najlepszy. Jest też diesel o takiej samej pojemności, tylko niewiele mniejszej mocy i napędem Quattro. Za to jego moment obrotowy... 650Nm wystarczy do zasilenia wesołych miasteczek w całej Europie. Elastyczność poraża, podobnie jak zużycie paliwa – przy umiejętnej jeździe może być wyjątkowo niskie. Dla tych, którzy boją się dużych diesli jest 3-litrowy 6-cylindrowiec o mocy 233KM. Z pewnością wystarczy i przy normalnej eksploatacji nie powinien palić więcej niż 10-11l/100km. Dla szejków i spadkobierców – benzynowy silnik, który powstał z dwóch, sklejonych ze sobą jednostek V6 – 6.0 W12 o mocy 450KM. Monstrum - to jedyne słowo, które trafnie go określa.
To samochód, w którym oszczędność stylistyczna Audi znajduje nie tylko pełne uzasadnienie, ale i jest atutem, w porównaniu na przykład do nieco barokowych limuzyn konkurencji.
~PowagosławPosiadanie A8 musi być wyjątkowe, to samo w sobie świetne uczucie, ale pomyśl: za 5 lat te wszystkie bajery będą w twoim Audi A4. Cierpliwości!
~Luzacjusz