Samochód piękny, zmysłowy i nietypowy. Nie miałem dnia, aby ktoś nie obejrzał się za nim na drodze. 2.4 JTDM to naprawdę silny motor, dający frajdę z jazdy. Jakoś wykonania wnętrza i klamek na najwyższym poziomie, auto z segmentu premium. Tył zmysłowy i niespotykany, niepodobny do żadnego innego samochodu. Szklany dach nieco za ciemny. Spalanie niestety na poziomie 10-11 litrów, choć mój brat jak zostawiłem mu samochód na wakacje, zrobił nie wiem jakim cudem 9. Generalnie spore wahania w spalaniu, na trasie samochód potrafi zejść do 6,5(raz, testowo) - 7,5 litrów, na mieście i krótkich odcinkach przy mocniejszej nodze około 15 litrów. Spalanie pół na pół jak wyżej 10-11 litrów. Silnik nie do zdarcia, samochód jest idioto-odporny, choć elektronika to kompletne dno. Z alfą jak w lidlu, co tydzień coś nowego, choć same drobiazgi. Mimo to w samochodzie można się zakochać, kradnie duszę i nie sposób się z nim rozstać. Kupiłem go po zerwaniu z dziewczyną na dosłownie 2-3 miesiące, a spędziłem z nim 3 lata. Jak możecie sobie na niego pozwolić to gorąco polecam!

Genialny samochód na daily. Jeśli nie musisz przewozić regularnie dzieci czy kilku dorosłych, to nie wiem nad czym się zastanawiać. Wygląd zew. jak i wew. zapiera dech nawet po 15 latach od wprowadzenia na rynek. Prowadzenie jest wspaniałe, samochód daje bardzo dużo informacji zwrotnych. Silnik 1.75 TBi jest bardzo dobry, ale brakuje mu trochę mocy / momentu na wyższych obrotach. Niestety spalanie w mieście niemile zaskakuje na poziomie 13-14,5 l/100km. Na szczęście spokojna jazda poza miastem (w sumie do samochód GT został zaprojektowany) to około 7.2-7.5 l/100km,

Samochód jak sądziłem kupiłem z pewnego źródła, salon Polska itp. prawdę mówiąc sam nie wiem czego oczekiwałem bo jak ktoś kupuje takie auto to nie po to raczej żeby jeżdzić tylko po bułki do sklepu i nie pałować go przy każdej możliwej okazji, niestety w moim przypadku po kilku tysiącach okazało się, że auto było sprytnie podrobione przed sprzedażą, po pierwszej zimie wyszła rdza na nadkolach, przekładnia kierownicza nie wspominając o elektronice, co chwilę pojawia się inny błąd, pozytywne opinie na portalu to chyba od ludzi, którzy kupili Brerę i chcą się jej pozbyć, doradzam kupować głową a nie sercem, bo serce mówi, żeby kupić a rozum później widzi, że auto kosztowało niby 30000 tysięcy, a na naprawy trzeba wydać kolejne 20000 i nie ma pewności, że to wystarczy. Doradzam sprawdzać samochód na zimnym silniku, ja niestety tego nie zrobiłem, u mnie gośćnie chciał się spotkać pod domem, tylko musiał dojechać do firmy i tam miałem go oglądać jak się poźniej okazało zadyma pod to żeby silnik był dobrze rozgrzany i żeby nie było słychać stuków na zimnym silniku. Dla mnie Brera jest ok, ale od 1 właściela.