Ogólna ocena po 2 latach jazdy od nowości jest wysoka. Auto bardzo komfortowe do jazdy w mieście jak i w trasie. Przy wyższych prędkościach ok. 140-150 km/h ciche w kabinie za to spalanie sięga już 9 litrów na 100 km. Świetnie pracujący automat. Duży minus za jakość materiałów użytych wewnątrz. Po 2-3 miesiącach samoistnie pojawiające się plamy na fotelach, których z biegiem czasu tylko przybywa. Do dziś nie udało się ich usunąć. Jeszcze nie spotkałem się z taką tandetą w żadnej marce a to niby premium! Serwis volvo odrzuca reklamację zgadzając się na próbę prania tapicerki na wiosnę. Kieszenie w bocznych drzwiach wykonane z plastiku rysującego się od delikatnego dotyku buta. Podsufitka, materiał na słupkach czy półka bagażnika wykonane z taniego i nieprzyjemnego w dotyku materiału. Totalna tandeta i wstyd dla marki

To nasze 3 Volvo i po ostatnim modelu XC60 w silniku 2,4 D5 zdecydowaliśmy się ( 90% przebiegu robi żona) na mniejszy XC40 ( decyzja podyktowana głównie dostępnością od ręki oraz samą ofertą cenową). To zdecydowanie najgorszy samochód tej marki jakim jeździliśmy. Samochód ma 4 miesiące i już 3 raz w serwisie na naprawę gwarancyjną - tragedia. W poprzednich modelach tylko olej i filtry wymienialiśmy. Pierwsza naprawa dotyczyła spryskiwaczy i kierownicy , druga to główny ekran, który się zacinał, trzecia naprawa to akcja serwisowa Volvo ( jakiś ring w silniku) i dodatkowo doszła usterka związana z klimatyzacją - pomimo ustawienia temperatury na LO leci ciepłe powietrze... Trochę tego za dużo jak na nowy samochód za prawie 200k zł. Po wielu latach raczej nie wrócimy już do tej marki - żal patrzeć na obecną jakość tych samochodów.

po 3 tys trudno o większe wnioski ;-) samochód przyjemny, aczkolwiek porównując do X1 czy Q3, to siedzi trochę jak na stołku , zbyt wysoko . siedzenie może i wygodne, ale trzymanie boczne słabiutkie. z przodu również chyba najmniej miejsca na nogi/stopy w porownaniu do innych. do zgloszenia do serwisu : szeleszczaca kierownica przy obrocie, jakby w środku coś ocierało, i drugie, to piszczace/skrzypiace klamki zewnętrzne drzwi ( wszystkie 4) , co ciekawe po jeżdzie w deszczu nie ma tego nie ma) . spalanie po 3 tys komputer wskazuje 8.3 , wiec chyba nie najgorzej. mapy google, zdarza sie ze nie łapią zasiegu , reset nic nie daje, nie łapie i tyle. po czym następnego dnia wszystko działa. denerwuje mnie tez zwłoka w dzialaniu sytemu, klikam przelaczenie na odtwarzac, czy mapy, i czasem zanim sie przelaczy mija 2-3 sekundy. dziwne to jest. wyglada tak, jakby procesor nie wyrabiał i musiał to przemielić najpierw zanim przełaczy ;-) prawie wogole brak opcji konfiguracji wyświetlacza, albo mapa , albo czarne pole ;-) no i jeszcze okienko ze średnimi przebiegami. to jest bardzo na minus, ze nic nie mozna w zegarach zmienić , ot choćby ustawić odtwarzacz audio czy radio. i ostatnia rzecz, to porównując do innych samochodów, kierownica sama sałabo wraca manerwujac na niskich predkosciach. czasem trzeba siłą ja kontrować zeby w garazu nie walnac w ścianę ;-) u konkurencji jest na odwrót , kierownicę trzeba przytrzymywać zeby za szybko nie wróciła :-) to moze kwestia przyzwyczajeń, ale tak to widzę. pomijam juz ze skory chyba w obszyciu nie ma, tylko jakies tworzywo ktore volvo reklamuje jako super, ale moze ja mam inne spojrzenie, bo wg mnie to od razu pierwsze dotknięcie czuc ze plaścior , ot ekologia.