Jak sprawdzić, czy mechanicy w ASO rzeczywiście wymienili olej w nowym samochodzie? Jak kontrolować autoryzowany serwis, by mieć pewność, że każda zlecona usługa, za którą zapłaciliśmy, została wykonana?
Dlaczego kupujemy nowe samochody? Z wielu przyczyn. Po pierwsze dlatego, że jazda fabrycznie nowym autem daje wiele przyjemności, ale także pewność odnośnie perfekcyjnego stanu technicznego nowego pojazdu. Kolejnym argumentem jest gwarancja – niezależnie od usterki. Producent gwarantuje, że w razie problemów usunie usterkę na swój koszt. Wymaga to jednak regularnego serwisowania samochodu w czasie trwania gwarancji w autoryzowanych stacjach obsługi, czyli ASO. I tutaj powstaje pytanie: czy Polacy ufają mechanikom autoryzowanych serwisów? A jeśli nie, to dlaczego? I czy są serwisy, które postanowiły rozwiać wątpliwości swoich klientów?
Na wielu forach internetowych i w różnych artykułach można przeczytać o niesamowitych historiach, w których klienci ASO opowiadają o nieprofesjonalnym zachowaniu mechaników i serwisantów. Na czym ma ono polegać? Opisanych przypadków jest wiele. Mnie udało dotrzeć się do kilku historii, w których mechanik nie wymienił oleju ani filtra, chociaż taka usługa została zlecona i samochód wjechał na halę serwisową. Brak wymiany wykrywano po kilkunastu tygodniach, kiedy dochodziło do poważnych usterek silnika, a inny serwis tej samej marki stwierdzał w trakcie oględzin, że olej na pewno nie został wymieniony, o czym świadczy jego wygląd i konsystencja. Przeczytałem też o niewymienionych klockach i tarczach hamulcowych w drogim sportowym samochodzie. Oczywiście, serwis miał przyjąć zlecenie i pobrać zapłatę, tymczasem po kilku tygodniach okazywało się, że klocki i tarcze są zużyte w kilkudziesięciu procentach, co nie jest możliwe przy tak krótkim okresie użytkowania z wyłączeniem jazdy sportowej.
To oczywiście relacje niezadowolonych klientów, których wiarygodność bardzo trudno potwierdzić. Niemniej jednak takich historii można znaleźć dziesiątki, jeśli nie setki, a ich autorzy wspominają autoryzowane serwisy niemal wszystkich marek dostępnych na rynku. Czy coś więc jest na rzeczy...?
Ostatnio jeden z moich znajomych, mający wcześniej podobne przykre doświadczenia z ASO, po zakupie nowego samochodu chciał być obecny na hali serwisowej w czasie wymiany oleju w jego aucie. Kierownik serwisu nie wyraził jednak na to zgody, bo oczywiście nie ma takiego obowiązku. Hala serwisowa to miejsce, w którym nie mogą znajdować się osoby nieupoważnione, chociażby ze względu na przepisy BHP. Są jednak serwisy, które zgadzają się na obecność klientów podczas czynności związanych z ich pojazdami. Kto więc ma rację? Czy jest jakieś rozwiązanie, które zadowoli klienta i nie narazi pracowników serwisu na konsekwencje prawne?
Dobrym pomysłem okazuje się tworzenie wideorelacji z przeprowadzanych przez serwis i mechaników prac. Poza granicami Polski takie materiały, znane jako vehicle health check (VHCH) tworzone są od kilku lat, szczególnie w markach premium. W Polsce również można znaleźć serwisy, które oferują taką możliwość. Grupą ASO, która w ten sposób dokumentuje zlecone sobie przez klientów BMW prace, są serwisy Inchcape.
Jeden z serwisów ASO – BMW Inchcape Polska – postanowił wprowadzić usługę pod nazwą Inchcape Video Ocena. Polega ona na przygotowaniu dokumentacji w postaci filmu z przeprowadzanych czynności serwisowych samochodów BMW w trakcie przeglądu technicznego. Czynności te pokazywane są dokładnie, punkt po punkcie. Wyszczególnione zostają wszystkie skontrolowane elementy i systemy. Klient dokładnie wie, w jakim stanie znajdują się poszczególne części eksploatacyjne samochodu i naocznie jest w stanie sam potwierdzić lub mieć podstawę do zanegowania decyzji mechanika o wymianie bądź naprawie.
Po dokonaniu oględzin i ekspertyzy oraz stworzeniu specjalnej opinii z informacjami dotyczącymi planowanego zakresu prac, klient otrzymuje e-mail lub SMS z opinią wraz z filmem Inchcape Video Ocena. Ekspertyza jest widoczna w formie panelu, gdzie poszczególne części eksploatacyjne oznaczone są kolorami zgodnie ze stanem zużycia, a także uszeregowane – od naprawy najpilniejszej do zalecanej w najbliższym czasie.
Serwisy Inchcape kierują swoją usługę Inchcape Video Ocena zarówno do klientów, którzy kupili samochody w ich salonach, ale także do wszystkich właścicieli samochodów marki BMW.
Po co to wszystko? Po pierwsze dlatego, żeby mieć pewność. Pewność odnośnie tego, co bezwzględnie wymaga interwencji, a na co jeszcze mamy czas. Pewność odnośnie realnej wymiany zużytych elementów na nowe oraz należycie wykonanych napraw. W końcu – pewność odnośnie stanu technicznego pojazdu, co jest gwarantem naszego bezpieczeństwa, zarówno w długiej trasie, jak i podczas codziennej miejskiej eksploatacji. A to o bezpieczeństwo chodzi przede wszystkim.
Kolejnym atutem usługi Inchcape Video Ocena jest możliwość dokładnego zaplanowania kolejnych napraw, zwłaszcza pod kątem budżetu, jaki trzeba będzie na nie przeznaczyć.
W dobie dostępności kamer o wysokiej rozdzielczości, które mamy w niemal każdym smartfonie, stworzenie krótkiej relacji w formie filmu jest dziecinnie proste. To, co sami możemy zobaczyć na ekranie, jest dla nas najbardziej wiarygodne i nie podlega dyskusji. Wprowadzenie usługi takiej jak Ichcape Video Ocena powinno być więc czymś oczywistym dla każdego serwisu, który realnie dba o zadowolenie swojego klienta.
A czy takie nowości pozytywnie wpływają na zadowolenie z usług i zaufanie względem ASO? Zdecydowanie tak, serwisy Inchcape zostały nagrodzone pięciokrotnie przez polską centralę BMW za najlepszą obsługę klienta i dynamikę działania serwisu. Mam nadzieję, że inne serwisy wszystkich marek dostępnych w Polsce również zdecydują się na wprowadzenie relacji wideo z dokonywanych czynności serwisowych. To daje pewność klientom, że czynności serwisowe zostały wykonane dokładnie i poprawnie, a ASO w ten sposób potwierdzą swój profesjonalizm i wiarygodność.