Wyjątkowy dla wyjątkowych - Jaguar XJ
"To wyjątkowy samochód dla wyjątkowych ludzi" - głosiło jedno z haseł reklamowych tego samochodu. Jak pokazuje historia, tych wyjątkowych ludzi było wielu. Model XJ to bowiem zdecydowanie najlepiej sprzedający się Jaguar w długiej historii brytyjskiej marki.
Najpiękniejszy Jaguar w historii?
Pod koniec lat sześćdziesiątych Jaguar mógł pochwalić się sporą ilością modeli dla relatywnie wąskiego grona odbiorców. Jednocześnie, większość tych samochodów, przestawała być konkurencyjna wobec swoich rynkowych przeciwników. Jaguary coraz szybszym krokiem odchodziły do lamusa, a oferta firmy coraz bardziej wymagała radykalnego odświeżenia. Szybko okazało się, że ratunkiem dla brytyjskiej marki okazał się efektowny model XJ6 przedstawiony we wrześniu 1968 roku. Po jego premierze, jedna z gazet w przypływie emocji napisała nawet, że to „najpiękniejszy Jaguar, jaki kiedykolwiek powstał”. Przyjęcie XJ było na tyle entuzjastyczne, że zapomniano nawet o wspaniałym modelu E-type, który jeszcze kilka lat wcześniej był wizytówką firmy.
Model XJ był ostatnim, którego premierę nadzorował Sir William Lyons, twórca potęgi Jaguara, a także uznany stylista. To właśnie on nadał pięknej limuzynie charakteru, za który podziwiamy ją do dziś. Co równie ważne, auto nie tylko wyglądało znakomicie. Pod względem wyposażenia, użytych technologii oraz osiągów nowy Jaguar przewyższał rywali o klasę. Cel Lyonsa był prosty: stworzyć samochód, który byłby wizytówką marki przez jakieś dwie dekady.
Piękny, chwalebnie szybki, cichy i bezpieczny
Premierowy XJ wyposażono w 2,8- lub znacznie silniejszą, 4,2-litrową jednostkę napędową. Znacznie większym powodzeniem cieszyła się wersja z mocniejszym silnikiem. Cena za pięknego Jaguara była stosunkowo niska – wynosiła dokładnie 2253 funty. W pierwszych miesiącach produkcji oczekujący na samochód musieli jednak uzbroić się w cierpliwość – zainteresowanie XJ było zaskakująco duże.
„Niewiele aut osiąga status legendy. Jaguar XJ został namaszczony tym błogosławieństwem już od samego początku swojej kariery. Co można o nim powiedzieć? Jest piękny, chwalebnie szybki, a do tego cichy i bezpieczny, niczym dom rodzinny. Innymi słowy – XJ jest tym, czego świat oczekiwał od Jaguara.” – pisał niedługo po premierze modelu brytyjski magazyn „Autocar”.
„Co z tego, że są inne drogi...”
Jeszcze w fazie projektowania i testów auto nazywano po prostu „Experimental Jaguar”. Od tego pochodziła późniejsza nazwa modelu – „XJ”. Do kupna limuzyny zachęcał sam Sir Lyons, który wystąpił nawet w kilku jej reklamówkach telewizyjnych. „Niewielu jest dziś ludzi rzeczywiście dbających o to, by rzeczy, które robią były robione najlepiej, jak tylko to możliwe. I właśnie wśród tych ludzi znajdują się ci, którzy stworzyli tego Jaguara – mówiła jedna z reklam XJ. – Owszem, są inne drogi do zbudowania samochodu, ale takie auto na pewno nie będzie Jaguarem”.
W roku 1973 na rynku pojawiła się druga generacja XJ. W najlepszej wersji pod jego maską montowano dwunastocylindrowy silnik o pojemności 5,3 litra. Tym samochodem szefowie brytyjskiej marki zamierzali podbić rynek amerykański. Zgodnie z ich zamierzeniami, w 1974 roku XJ zadebiutował Za Oceanem. Mniej więcej w tym samym czasie sporej popularności przysporzył mu telewizyjny show zatytułowany „Minder”, w którym główną rolę, nieuczciwego sprzedawcy samochodów grał George Cole. W sumie druga seria XJ rozeszła się w liczbie blisko 100 tysięcy egzemplarzy.
„To nie samochody. To Jaguary!”
Takiego sukcesu nie spodziewali się nawet bossowie Jaguara, którzy zachęceni popularnością XJ w 1976 roku poszerzyli swoją ofertę o wersję coupe. Auto, choć ładne i stylowe, nie podbiło świata głównie z powodu wielkiego zużycia paliwa. Ostatnie, co można było powiedzieć o jego silniku V12, to to, że był oszczędny i ekonomiczny. Z drugiej strony, wyniki sprzedaży XJ coupe nie były drastycznie słabe – przez prawie dwa lata samochód znalazł blisko dziesięć tysięcy nabywców. Jego kariera skończyła się jednak bardzo szybko.
W 1979 roku za odświeżenie sylwetki XJ wzięła się włoska Pininfarina. Oprócz zmienionych kształtów auto otrzymało również sporo nowych rozwiązań technicznych, na czele z elektronicznym wtryskiem paliwa, który po raz pierwszy zastosowano w Jaguarach. „Naszym celem nie jest zbudowanie samochodu. My budujemy Jaguary” – głosił jeden ze sloganów reklamowych. Ponad 130 tysięcy sprzedanych egzemplarzy mówiło samo za siebie. XJ stał się koniem pociągowym brytyjskiej marki, której kondycja w latach siedemdziesiątych nie przedstawiała się najlepiej.
XJ wygrywa Le Mans
Pozycję XJ ugruntowały również sukcesy sportowe. W 1982 roku konstruktorzy Jaguara stworzyli jego wyczynową wersję nazwaną XJR-5. Już w swoim debiucie auto zajęło trzecie miejsce w Road Atlanta, a niedługo później wygrało zawody w Mosport Park i Pocono. Ku wielkiej uciesze brytyjskich fanów sportów motorowych, Jaguar stanął również na starcie legendarnego wyścigu Le Mans. Pomimo dwóch awarii, pierwszy występ we francuskiej imprezie wypadł obiecująco – jeden z Jaguarów przez osiemnaście godzin utrzymywał się w czołowej szóstce stawki.
Był to dopiero przedsmak późniejszych osiągnięć. Za kierownicą XJ Tom Walkinshaw święcił triumfy w wyścigach samochodów turystycznych. Dla szefów marki, najważniejszym sukcesem było nawiązanie równej walki z wyścigowym potentatem – BMW 6. W roku 1983 Walkinshaw aż sześciokrotnie przyjeżdżał na metę przed niemieckim rywalem. Rok później zdobył Mistrzostwo Europy. W kolejnych latach Jaguar wygrywał tak prestiżowe wyścigi, jak Bathurst 1000 Race w Australii, Silverstone, Brands Hatch, Nurburgring, a także amerykańskie: Daytona, Tampa, Portland i Del Mar. Co najważniejsze, dwukrotnie wygrał legendarne zawody w Le Mans (lata 1988 i 1990).
800 tysięcy wyjątkowych ludzi
Od roku 1989 Jaguary powstają pod okiem Forda. Po przejściu pod skrzydła amerykańskiego koncernu XJ nie zatracił nic ze swojego charakteru. Najnowsza generacja kultowego modelu to dopracowane w każdym elemencie dzieło techniki. Auto jest w stu procentach wykonane z aluminium, a w jego wnętrzu znajdziemy drewno pochodzące z... własnych upraw brytyjskiej marki. Wyjątkowa jest też cena XJ przekraczająca nawet pół miliona złotych.
Na koniec, by zobrazować sukces tego modelu dodajmy, że XJ został wyprodukowany w oszałamiającej, jak na tę klasę samochodów liczbie. Przez 35 lat z fabryki w Coventry wyjechało grubo ponad 800 tysięcy egzemplarzy XJ. To więcej niż połowa wszystkich sprzedanych przez 80 lat Jaguarów! Jak widać, wyjątkowych ludzi nie brakuje...