Samochód ma atrakcyjny wygląd, ale dużo wad konstrukcyjnych pozbawia kierowcę radości jazdy, Poprawne ustawienie kierownicy powoduje, że kierownica zasłania dużą część ekranu i pozbawia widoczności ważnych wskaźników, np. kierunkowskazów. Led kierunkowskazu na prawym lusterku też jest niewidoczny dla kierowcy. Panel sterowania klimatyzacją posiada bardzo małe pokrętło, trudne do uchwycenia palcami w rękawiczkach, obok są sensorowe włączniki, które się aktywują i przełączają ustawienia klimatyzacji podczas próby użycia pokrętła. Siedzenia bardzo twarde szybko stają się dokuczliwe. W kieszeniach drzwi przednich konstruktor umieścił, niewidoczne dla kierowcy i pasażera, klocki z zaczepami, które mogą urwać palec, gdy zaczepi się np. obrączką sięgając ręką do kieszeni drzwiowych. Oprogramowanie silnika nie zawsze realizuje podnoszenie obrotów silnika przy ruszaniu z miejsca, co skutkuje spadkiem obrotów do poziomu ok 300-400 o/minutę i dużymi drganiami silnika niezdolnego do ruszenia z miejsca. Jeszcze gorzej jest gdy zdarzy się to podczas ruszania z miejsca na nierówności. Duży hałas we wnętrzu, pochodzący od silnika, i bardziej słyszalny po stronie kierowcy. Duże szumy od nadkoli. W książce gwarancyjnej zapis pozbawiający gwarancji na części wymienione w ramach gwarancji.

Byłem fanem KIA w 2011 kupiłem Venge 1.4 - super auto najpierw jeździłem ja, potem żona sprzedany po 7 latach z żalem, potem Kia Carens 1.6 kupiona w 2015 - super fajna, w wersji Biznes Line - super auto, super wykończone byłem bardzo zadowolony i w 2022 kupiłem Sportage wersja L z silnikiem 1.6 i manualną skrzynią - w kocu Kia nie zawodzi, serwis mnie zna i jest super no i się zaczęła tragedia :( jak kupowałem to widziałem że plastiki wnętrza boczków i konsoli to tandeta, widziałem że wykończenie wnętrza takie sobie, zegary elektroniczne dwa wielkie tablety to nie do końca moja bajka ALE TO KIA to się nie psuje, to jeździło mi przez 11 lat jest super, odwiedzamy serwis co 15tysięcy i nie ma tematu jeździmy. Niestety nie!!! Po 2500 km nowym autem z salonu zapalił się alarm filtra cząstek stałych - telefon do serwisu - jechać na autostradę min 50 km i min 120 i będzie ok- no to baran jedzie na autostradę jedzie przepisowe 140 od bramki do bramki i nic, dalej filtr świeci, no to Internet porady użytkowników jazda jak debil na różne sposoby i..... serwis kilka stówek, kilka litrów dwie godziny na fotelu w poczekalni oraz zalecenia serwisu - jeździć dynamiczniej, raz na tydzień dwa w trasę to problem nie powróci??? kór..a serio?? żaden baran podczas zakupu nie mówił że to auto nie nadaje się do codziennych dojazdów do pracy 19 km w jedną stronę, poprzednie KIA jeździły tę trasę przez lata i nic a tu auto za 140 tysięcy musi mieć co tydzień wycieczkę - ktoś chyba oszalał. No właśnie auto za ciężką kasę a plastiki na drzwiach i konsoli gorsze niż w Vendze, serio położysz klucze czy coś twardego to każdy zakręt, przyspieszenie czy hamowanie masz dźwiękową sygnalizację położenia auta. W identyfikacji jakości drogi pomaga też tylna część auta na wybojach słychać stuki - podobno nie zawieszenie a tylna klapa stuka??? ale to taka uroda. ale nic nowe auto trzeba dbać po 3000 km i wypalaniu filtra umówiłem się na wymianę oleju w końcu kia to auto na lata - serwis wymienił olej i filtr za całe 900pln i po kilku dniach pod autem plama - kontrolka ciśnienia gaśnie do serwisu 2km więc s duszą na ramieniu do serwisu - i uszczelka filtra się podwinęła przy wymianie?? - pytałem nie mają nowego mechanika poprzednie kijanki umieli serwisować a tej nie? na szczęście nie musiałem płacić za następną wymianę. Fanem Kia już nie jestem, wyświetlacze mają humory jak kobieta z PMS przełączają się jak lubią, obrotomierz jest leniwy czasami pokazuje zmianę z opóźnieniem kilku sekund, nawigacja jest super - kiedy działa, chyba że akurat dzisiaj nie działa więc zajebiś...e wygląda można przyszpanować ale nie włączać na dłuższej trasie bo może być wstyd (realnie zawiesza się rzadko ale jak się zawiesi trzeba wyłączyć auto - powodzenia na trasie w nieznanym mieście). Największe moje szczęście że zamówiłem to auto na początku roku i odbierając w lipcu 2022 zapłaciłem tyle że teraz oddając w rozliczeniu w salonie dostanę za nie tyle samo :) i to jest jedyny moim zdaniem plus tego auta ( ok jest przestronne, w miarę ciche i dynamiczne ale nie mam do niego zaufania i ma wiele niedociągnięć - gdyby kosztowało jak poprzedni model 85000 to ok można przymknąć oko ale auto za 140 000 tak wykonane i z takimi wadami - za tę kasę kupicie wiele lepszych aut) KIA wstyd!!

Chciałem Xceeda, zmieniłem po wizycie w salonie na Sportage, w wersji Business line. Samochód większy, wygodniejszy i ma matrycowe reflektory, których Xceed nie ma w żadnej opcji wyposażenia. Polubiłem to auto, skrzynia manualna bardzo dobrze pracuje, jak w dawnych japońskich autach. Brak problemów z Gpf, jazda 30 procent miasto, 70 procent jazda pozamiejska, okazjonalnie autostrada. Auto ma kilka niedoróbek, np cykl pracy automatyczny wycieraczek, słabej jakości tworzywa, zwłaszcza kierownica, którą nędzy trzeba obszyć po gwarancji czymś porządnym. Poza tymi kilkoma szczegółami zakup jak najbardziej na plus, świetne reflektory, wreszcie jazda w nocy jest przyjemnością.