Fiat 500 - po gwiazdorsku

W życiu liczy się rozmiar jachtu, a nie samochodu? Może i tak, ale auto wcale nie musi być nudne. Chyba właśnie dlatego pod koniec lat 90' zaczęła kreować się moda na samochody, które odzwierciedlają stan psychiczny swojego właściciela. Fiat 500 jest jednym z nich. Czy warto go kupić za drugiej ręki?

W ogłoszeniach bardzo łatwo o podstawowy motor 1.2 69KM. Podczas swojej kariery przeszedł mnóstwo modyfikacji, ale i tak nie zapewnia dobrej dynamiki na trasie. Co innego w mieście - przy niedużych prędkościach jest dość zrywny, więc do charakteru samochodu w gruncie rzeczy pasuje. Nieco gorzej jest dieslem 1.3 Multijet. To udana konstrukcja, ale ze względu na filtr cząstek stałych, wręcz skreśla możliwość eksploatacji tego auta w mieście - a przecież głównie po to jest to auto. Przez to najbardziej uniwersalnym wyborem jest benzynowy 1.4 100KM. W trasie zapewnia niezłą dynamikę, a przy okazji jest prosty w serwisie. Ze spalaniem bywa już różnie. Oczywiście producent przewidział też inne motory, jak choćby doładowany 1.4T w sportowym Abarth'cie, ale na rynku wtórnym trudno o takie egzemplarze.

Co z przyjemnością z jazdy? Tak naprawdę najwięcej radości daje spokoje przemieszczenie się. Wszyscy wokół mogą podziwiać urok auta, a kierowca nie denerwuje się na gumowaty układ kierowniczy i haczącą skrzynię biegów. Ponadto zawieszenie nawet w sportowych wersjach nie powala swoimi możliwościami, ale w przeciętnym Fiacie 500 i tak nikt nie będzie zwracał na to uwagi. Radość sprawia samo jego posiadanie i szczególnie jedno świadczy o sukcesie tej generacji - linia 500 tak naprawdę utrzymuje teraz cały koncern.

Niniejszy artykuł powstał dzięki uprzejmości firmy TopCar, która użyczyła auto ze swojej aktualnej oferty do testu i sesji zdjęciowej
http://topcarwroclaw.otomoto.pl/
ul. Królewiecka 70
54-117 Wrocław
e-mail: top-car@neo.pl
tel: 71 799 85 00

Dodano: 9 lat temu,
autor: Michał Rogoziński,
zdjęcia: Michał Rogoziński
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .