Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić

Dlaczego samochody ze Stanów Zjednoczonych kosztują często mniej? Jak najlepiej podejść do zakupu? Oto kilka sposobów, jak szukać okazji.

W Polsce w okresie od stycznia do maja 2023 roku sprowadzono 17 567 samochodów z USA. Kuszą niskie ceny i unikalne modele czy wersje silnikowe, ale czy rzeczywiście są to okazje? Zdarza się, że auta te powinny trafić na złom, a nie na polski rynek.

Samochody z małymi i dużymi uszkodzeniami

Nie jest tajemnicą, że o ile nie zależy nam na konkretnym modelu dostępnym tylko na rynku amerykańskim, ze Stanów importuje się raczej samochody uszkodzone. Inaczej podchodzi się tam do oceny uszkodzeń i inne są koszty napraw, przez co faktycznie można znaleźć okazje. Niektóre samochody mogą mieć zaniżoną wycenę, a koszty napraw będą stosunkowo nieduże.

Cały problem polega na znalezieniu samochodów po niedużych stłuczkach czy aktach wandalizmu. Wtedy wszelkie elementy konstrukcyjne mogły pozostać nienaruszone i prawdopodobnie zostaną niedużym wysiłkiem naprawione. Pytanie tylko – o jakich wadach nie wiemy.

Większość samochodów jest w średnim stanie

Eksperci i mechanicy często podkreślają, że wiele z importowanych samochodów jest w stanie określanym jako "średni". Zdarza się, że są to pojazdy po poważniejszych uszkodzeniach, takich jak zalanie czy pożar.

W Polsce dostęp do części zamiennych z rynku wtórnego jest jednak całkiem dobry, więc naprawy nadal są opłacalne. Tylko to jeszcze nie wszystko.

Problemy z kompatybilnością części

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że komponenty w samochodach z USA mogą różnić się od tych dostępnych w Europie.

Instalacje elektryczne mają inne wtyczki, trzeba też wykonać konwersję oświetlenia, nawigacji czy radia i ewentualnie zmienić skalę prędkościomierza.

Wydłużony proces naprawy

W przypadku poważniejszych uszkodzeń konieczne może być sprowadzenie części z rynku amerykańskiego. Proces ten może wydłużyć naprawę nawet o kilka miesięcy, co może być problematyczne dla właścicieli takich samochodów.

Kłopoty z częściami eksploatacyjnymi

Nie każda część będzie pasować do modelu amerykańskiego, zwłaszcza w nowocześniejszych autach. Nawet klocki hamulcowe, amortyzatory, wahacze, łożyska i czujniki mogą nie pasować z modelu europejskiego.

To sprawia, że dostęp do niektórych części jest ograniczony i wymaga ściągnięcia ich z USA. Jeśli usterka jest na tyle poważna, że unieruchomiła samochód, możemy zostać bez sprawnego samochodu na kilka tygodni.

Ryzyko jest tym wyższe, im nowszy i nowocześniejszy jest samochód. W nich pojawiają się różnice związane z normami emisji spalin czy norm bezpieczeństwa. Silniki ze Stanów są bardzo dobre, ale dopóki działają.

Jak kupić dobrze?

Jeśli interesują was samochody z USA, dobrym pomysłem jest kupować te, które są już użytkowane w Polsce przez jakiś czas. W ten sposób można uniknąć niespodzianek związanych z błędami w naprawach czy konwersji. Poprzedni właściciel będzie też wiedział, które części trudno dostać i gdzie ich szukać.

Kupowanie samochodów z USA może wydawać się atrakcyjne, ale przed zakupem trzeba upewnić się nie tylko, co do stanu technicznego kupowanego samochodu, ale też dostępności części i możliwości napraw, co pozwoli nam później uniknąć niepotrzebnych problemów.

Mimo wszystko okazje istnieją, ale do transakcji trzeba podchodzić świadomie i dobrze przemyśleć zakup konkretnego modelu i egzemplarza.

Dodano: 7 miesięcy temu,
autor: Mateusz Raczyński,
zdjęcia: Michał Gruszczyk
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Jazda lewym pasem autostrady: kiedy jest to dozwolone?
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .