Suzuki Splash - sympatyczny mieszczuch

Kierowcy szukający praktycznego, miejskiego autka z wysokim nadwoziem, mają całkiem niezły wybór. Mogą zdecydować się na Chevroleta Sparka albo Fiata Pandę, ewentualnie na nieco większą Hondę Jazz lub Toyotę Verso-S. Na rynku jest jednak jeszcze jedno takie auto, które wyróżnia się na tle konkurentów. O jakim aucie mowa?

Czy coś się nam nie spodobało w Splashu? Z pewnością nie plastiki użyte do wykończenia wnętrza – są twarde, ale dość miłe w dotyku, dobrze spasowane i pomimo tego, że auto przejechało już ponad 35 tys. km (a to bardzo dużo jak na auto testowe), nadal wyglądają niemal jak nowe. Skrytykować musimy jednak cennik małego Suzuki. Ogranicza się on bowiem do dwóch pozycji – słabszy silnik i uboższe wyposażenie lub mocniejszy silnik i bogatsze wyposażenie. Za drugi wariant, który testujemy, trzeba zapłacić 45 900 zł (w promocji 41 400 zł), co nie jest wygórowaną ceną, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w zamian otrzymamy 6 poduszek powietrznych, klimatyzację, radio z CD/MP3, skórzaną kierownicę, elektrycznie sterowane przednie szyby i lusterka, czy też komputer pokładowy. W czym więc problem? Ano w tym, że nie każdy kierowca chce (i może) zapłacić tyle za miejskie autko (wersja z 3-cylindorowym silnikiem i nieznacznie uboższym wyposażeniem jest zaledwie 3000 zł tańsza). A jeśli już ktoś ma większy budżet i wymagania, z pewnością zwróci uwagę na brak możliwości dobrania jakichkolwiek opcji (dostępne są jedynie akcesoria, takie jak alufelgi czy czujniki cofania), w tym ESP. To dość poważnie niedopatrzenie, ponieważ wielu konkurentów oferuje seryjnie system stabilizacji, który Splashowi, z racji przechyłów na zakrętach, całkiem by się przydał.

Mikrovan Suzuki, tak jak podczas poprzednich testów, zdobył naszą sympatię. Jest bardzo zwrotny, zapewnia świetną widoczność, niezłą przestronność, dobre osiągi, a do tego jest całkiem oszczędny. Szkoda, że producent nie oferuje go w innych, uboższych wersjach wyposażeniowych – z pewnością zwiększyłoby to popularność Splasha, na którą w pełni zasługuje.

Dodano: 10 lat temu,
autor: MichalDomanski ,
zdjęcia: Michał Domański
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .