Smart fortwo electric drive - pod napięciem
Elektryczne silniki doskonale sprawdzają się w miejskich samochodach. Świetnie reagują na gaz, nie emitują spalin i bardzo cicho pracują. Jak w gąszczu miejskich ulic sprawdza się smart fortwo electric drive?
W 1998 roku rozpoczęła się nowa era w historii miejskiej motoryzacji. Ruszyła produkcja smarta. Dekadę później Daimler AG przedstawił prototyp smarta z napędem elektrycznym. 41-konny silnik nie zapewniał fenomenalnych osiągów, a sodowo-niklowo-chlorowe ogniwa miały wysoką temperaturę pracy i przeciętną pojemność. Samochód nie był idealny, ale jego przygotowanie pozwoliło na zebranie wielu cennych informacji i doświadczeń. Powstało 100 elektrycznych smartów, które trafiły do klientów instytucjonalnych.
Wyposażenie elektrycznej wersji obejmuje system audio z gniazdami Aux oraz USB, klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby oraz wspomaganie układu kierowniczego. Standardem jest też czarna klatka tridion oraz białe, czerwone, czarne bądź żółte panele nadwozia. Szkoda, że trzeba dopłacić za efektowny pakiet electric drive design, który zawiera białe felgi oraz akcenty w kolorze electric green.
W obszernym katalogu opcji znajdziemy masę wariantów kolorystycznych, lepsze systemy audio, panoramiczny dach oraz sportową kierownicę. Można też zdecydować się na personalizację smarta. Indywidualne lakiery, obszyte skórą wnętrze czy dodatki sygnowane przez Brabusa? Żaden problem, pod warunkiem, że budżet wytrzyma słone ceny opcji. Drogim, ale i przydatnym dodatkiem jest szybka ładowarka. Za możliwość pełnego naładowania baterii w godzinę trzeba zapłacić 3060 euro.
Elektryczny smart w wersji coupe został wyceniony na 79 900 zł. Cabrio kosztuje niebagatelne 92 900 zł. W obliczu braku rządowych dotacji oraz zachęt podatkowych, inwestycję trudno uznać za ekonomicznie uzasadnioną. Bazowego smarta kupimy za 32,2 tys. zł. Nawet po zrównaniu wyposażenia różnica w cenie pozostanie kolosalna - zaoszczędzone pieniądze pozwolą na pokonanie ponad 100 tysięcy kilometrów. Elektryczny smart pozostanie więc rzadko spotykaną ciekawostką.