Sport w rozsądnym wydaniu - Audi TT (1998-2006)

Efektowne Audi TT stanowi wyjątkowo ciekawą propozycję dla osób poszukujących mocnego, dobrze wykończonego oraz bezawaryjnego samochodu sportowego z drugiej ręki, którego eksploatacja nie będzie kłopotliwa.

Audi długo przymierzało się do rozpoczęcia produkcji coupe z prawdziwie sportową linią nadwozia. W 1991 roku firma przedstawiła prototypowe Quattro Spyder. W obawie o wysokie koszty produkcji projekt jednak zawieszono. Po krótkiej przerwie ruszyły prace nad Audi TT. Prototypy coupe i roadstera były gotowe w 1995 roku. Efekt prac zespołu designerów, którymi kierował Peter Schreyer, został bardzo dobrze odebrany przez potencjalnych klientów. Audi TT w praktycznie niezmienionej formie trafiło więc do produkcji seryjnej.

Jesienią 1998 roku w salonach znalazła się wersja Coupe, którą z racji połączenia klapy bagażnika z tylną szybą na dobrą sprawę była hatchbackiem. Zainteresowanie samochodem okazało się dużo większe od przewidywanego. Audi podjęło więc decyzję o zwiększeniu mocy produkcyjnych fabryki w węgierskim Gyor oraz odsunęło w czasie premierę otwartej wersji TT Roadster. Dwumiejscowe auto z brezentowym dachem miało zadebiutować latem 1999 roku, ale musiało poczekać do jesieni.

Ze względu na wyższą sztywność nadwozia Coupe lepiej sprawdza się podczas dynamicznej jazdy. Z kolei Roadster ma odrobinę ciekawiej wykończone wnętrze – uroku dodają pałąki przeciwkapotażowe oraz skórzane fotele z boczkami przeszytymi grubym rzemieniem. Wysoka jakość materiałów wykończeniowych oraz precyzja montażu sprawiają, że mimo upływu lat kabiny Audi TT wciąż wyglądają doskonale. Pierwsze oznaki zużycia są zwykle widoczne na skórze pokrywającej koło kierownicy. Pozycja za nią, dzięki dużemu zakresowi regulacji fotela oraz kolumny kierowniczej, jest ergonomiczna. Na dyskomfort nie może narzekać również pasażer. Warto jednak pamiętać, że Coupe jest czteroosobowe przede wszystkim na papierze. Na tylnych fotelach w miarę wygodnie poczują się pasażerowie o wzroście nieprzekraczającym 1,5 metra. Za sprawą mocno opadającej linii nadwozia bagażnik Coupe jest płytki, co utrudnia wykorzystanie regularnej przestrzeni o przyzwoitej pojemności 270 litrów. Po złożeniu oparć tylnych siedzeń bagażnik rośnie do słusznych 540 l. Dwóm osobom do wyprawy na najdłuższe nawet wakacje więcej nie potrzeba.

Wyposażenie standardowe obejmowało m.in. dwie poduszki powietrzne, klimatyzację oraz elektrycznie sterowane szyby. Audi życzyło sobie dopłat za system audio sygnowany przez Bose, komputer pokładowy i boczne poduszki powietrzne, a w przypadku Roadstera również za elektrycznie składany dach.

Do napędu obu wersji nadwoziowych początkowo posłużył sprawdzony i ceniony silnik 1.8T. W podstawowym wydaniu dostarczał 180 KM i 235 Nm. Tak zmotoryzowane Audi TT Coupe przyśpieszało od 0 do 100 km/h w czasie 7,5 sekundy, a TT Roadster – 7,9 s. Klienci mogli wybierać między wersją z napędem na przednią lub obie osie. Różnice między nimi nie ograniczały się wyłącznie do obecności sprzęgła Haldex oraz elementów transferujących moment obrotowy na tył. Wariant Quattro miał także mniejszy bagażnik (220 zamiast 270 litrów), a jego tylne koła były prowadzone przez niezależne wahacze. Przednionapędowe TT otrzymywało belkę skrętną. Alternatywę stanowiła 225-konna wersja 1.8T, dostępna wyłącznie z napędem na obie osie oraz 6-biegową skrzynią. W tym przypadku prędkościomierz mógł wskazać 100 km/h po 6,4 sekundy od startu.

Z biegiem czasu powiększono paletę jednostek napędowych. Od 2002 roku Audi przyjmowało zamówienia na bazowe, 150-konne 1.8T. Rok później pod maską upakowano potężne 3.2 VR6 o mocy 250 KM. Za dopłatą silnik łączono z 6-biegową przekładnią DSG. Jeszcze szybsze, fabrycznie odchudzone oraz lepiej wyważone było TT Quattro Sport, które z wyżyłowanym do 240 KM silnikiem 1.8T sprzedawano w latach 2005-2006. W ostatnich miesiącach produkcji Audi wprowadziło też silniki 1.8T o mocy 163 i 190KM.

Raporty spalania Audi TT - sprawdź, ile wydasz na stacjach paliw

Ze względu na korzystną relację osiągów do ceny zakupu największą popularnością cieszyły się TT ze słabszymi (150-190 KM) silnikami 1.8T. Ich zapotrzebowanie na benzynę okazuje się bardzo rozsądne. W trasie komputer pokładowy sygnalizuje 8-9 l/100km, natomiast w mieście – 9-10 l/100km. Oczywiście to scenariusz zakładający delikatne operowanie pedałem gazu. Ofensywna jazda może podwoić wymienione wartości.

Sztywne zawieszenie i precyzyjny układ kierowniczy pozwalają na bardzo dynamiczną jazdę. Życie pokazało, że w Audi TT z prędkością przesadzać nie warto. Przednionapędowe samochody przyzwyczaiły kierowców do pokonywania zakrętów ze sporą dozą podsterowności. Nagła zmiana obciążenia, spowodowana odjęciem gazu, czasami wywołuje lekką nadsterowność. Audi TT z pierwszych lat zaskakiwały natomiast mocno „zamiatającym” tyłem po przymknięciu przepustnicy. To, co na torze wyścigowym było źródłem świetnej zabawy, w warunkach normalnego ruchu drogowego okazało się bardzo niebezpieczne. Na domiar złego zjawisko nasilało się przy wysokich prędkościach. Margines bezpieczeństwa okazał się na tyle mały, że w krótkim przedziale czasu doszło do sporej liczby tragicznych wypadków. Odpowiedzią producenta była modernizacja samochodu oraz akcja serwisowa. W połowie 2000 roku Audi TT otrzymało niewielki spojler na pokrywie bagażnika, zmienione nastawy zawieszenia oraz system ESP.

Z punktu widzenia kosztów eksploatacji ogromną zaletą Audi TT jest relatywnie prosta konstrukcja. Samochód powstał na płycie podłogowej Golfa IV, co oznacza, że jest również bliźniakiem Audi A3, Seata Leona, Skody Octavii oraz Volkswagena New Beetle. Dostęp do zamienników i używanych elementów jest więc wyjątkowo dobry. Oczywiście niektóre części są specyficzne i spotykane wyłącznie w Audi TT. W porównaniu z konkurencją auto jest jednak wyraźnie tańsze w utrzymaniu.

Przed laty Audi TT było chwalone za atrakcyjną linię nadwozia, dobrze wykończone wnętrze oraz dobre osiągi. Po latach okazało się, że sportowe Audi z węgierskiej fabryki jest także bardzo trwałe. TT zajmuje czołowe lokaty w zestawieniach TUV, wyprzedzając zazwyczaj bliźniacze z technicznego punktu widzenia modele.

W przypadku sportowych samochodów największy wpływ na trwałość wielu podzespołów ma… kierowca. Sprzęgła, synchronizatory skrzyń biegów, elementy zawieszenia, turbosprężarki oraz hamulce mogą wymagać częstych interwencji mechaników, jeżeli prowadzący będzie bez umiarkowania korzystał z doskonałych osiągów. Zwykle usterki ograniczają się do instalacji elektrycznej, które niestety skutkują przeróżnymi problemami z wyposażeniem, m.in. ze wskaźnikami. Stosunkowo często wykrywane są również luzy w układzie kierowniczym.

Pod maską zawodzi przede wszystkim osprzęt silnika – przepływomierze, cewki, czujniki, a przy przebiegach znacznie przekraczających 150 tysięcy kilometrów również turbosprężarki. Przy niskich temperaturach elementy wykończeniowe potrafią trzeszczeć. Hałasuje również tylna półka. W zawieszeniu najszybciej wybiciu ulegają łączniki stabilizatorów oraz połączenia metalowo-gumowe.

Ofert sprzedaży używanych egzemplarzy nie brakuje. Za najtańsze samochody z pierwszych lat produkcji trzeba zapłacić 18-20 tysięcy złotych. W takich przypadkach na idealny stan lepiej nie liczyć. Ceny naprawdę zadbanych i bezwypadkowych egzemplarzy z lat 1998-2000 bywają wyższe nawet o 10 tysięcy złotych. Dołożyć warto, ponieważ lepsza kondycja pojazdu oznacza mniej problemów z późniejszą odsprzedażą.

Autorentgen - na co skarżą się posiadacze Audi TT

Audi TT to piękny i szybki samochód. Ze względu na wysoką trwałość oraz sporą dostępność zamienników będzie tańszy w utrzymaniu od włoskich i japońskich konkurentów. Samochód wymaga jednak wyrzeczeń. Nie jest rekordowo oszczędny, ma dwuosobowe wnętrze, a podczas codziennej eksploatacji dosyć mocno dokucza zawężone pole widzenia - przez masywne słupki, wysoko poprowadzoną linię okien oraz niewielkie lusterka. W trosce o własne bezpieczeństwo warto brać pod uwagę wyłącznie egzemplarze z systemem ESP. Szczególnie, jeżeli lubimy mocniej docisnąć gaz…

Polecane silniki Benzynowy 1.8T: 180-konna wersja popularnej jednostki napędowej stanowi idealny kompromis między kosztami eksploatacji a przyjemnością z jazdy. Doładowany silnik potrafi bardzo delikatnie obchodzić się z paliwem. Producent deklarował średnią 8,1 l/100km w wersji z przednim napędem. Wyniki obserwowane przez kierowców są zwykle wyższe o dwa litry. Przyczyny należy upatrywać głównie w dopracowanej konstrukcji samochodu. Nisko osadzone i dobrze wyprofilowane fotele, sztywne zawieszenie oraz mocne silniki zachęcają do szybkiej jazdy. Szczególnie warte polecenia są egzemplarze, które nie przeszły tuningu. Silnik 1.8T jest podatny na zabiegi zwiększające moc, ale większe wysilenie motoru to także wyższe prawdopodobieństwo awarii.

Zalety:
+ Bardzo niski poziom awaryjności
+ Wysoka jakość wykonania
+ Rozsądne koszty eksploatacji

Wady:
- Duża liczba powypadkowych samochodów
- Właściwości jezdne aut z pierwszych lat produkcji
- Ograniczona funkcjonalność

Bezpieczeństwo:
Wynik w teście EuroNCAP: 4/5 (badanie w 2003 r.)

Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 400-600 zł
Tarcze i klocki (przód): 400-800 zł
Sprzęgło (komplet): 225-800 zł

Przykładowe ceny ofertowe:
1.8T Quattro, 2000 r., 180000 km, 21 tys. zł
1.8T, 2000 r., 106000 km, 23 tys. zł
1.8T Roadster, 2002 r., 198000 km, 30 tys. zł
3.2 VR6 Quattro, 2004 r., 108600 km, 46 tys. zł

Autorem zdjęć jest Bandit_bb, użytkownik Audi TT

Dodano: 12 lat temu,
autor: Łukasz Szewczyk
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .