Lincoln Blackwood - jeden z najgorzej sprzedających się samochodów
Navigator, pierwszy SUV Lincolna, okazał się sukcesem - przez lata jego sprzedaż utrzymywała się na poziomie 30 - 40 tys. sztuk, więc firma postanowiła pójść za ciosem i spróbować swoich sił w segmencie pickupów. Tak powstał Lincoln Blackwood - jeden z najgorzej sprzedających się amerykańskich samochodów.
Przed premierą Blackwooda, prezydent Lincolna, Mark Hutchins, w rozmowie z dziennikarzem amerykańskiego magazynu Motor Trend stwierdził, że nie jest to samochód dla tych, którzy idą do salonu po Town Cara. Blackwood miał przyciągnąć nowych klientów, podobnie jak nowy model LS.
Szybko okazało się, że to tylko pobożne życzenia – w ciągu 15 miesięcy produkcji z salonów odebrano ledwie 3300 sztuk Blackwooda, mimo że przed rozpoczęciem produkcji planowano, że co roku Amerykanie będą rejestrować około 10 000 egzemplarzy. Więcej szczęścia miał bezpośredni konkurent Lincolna, wyprowadzony nieco później do sprzedaży, Cadillac Escalade EXT, który radził sobie lepiej i nadal utrzymuje się w sprzedaży.
Lincoln Blackwood miał być propozycją dla osób, które chcą wykorzystywać swój samochód np. do ciągnięcia przyczepy z motorówką, ale nie zamierzają rezygnować z komfortu i przesiadać się do Forda. Rzeczywistość szybko zrewidowała plany – Blackwood nie przypadł do gustu Amerykanom i Lincoln powrócił do tematu luksusowego pickupa dopiero w 2005 roku, pokazując bardziej klasycznie wyglądający model Mark LT, który miał rywalizować z Cadillakiem nie tylko komfortem, ale również niższą ceną.