Kolor spalin diesla wiele mówi o jego kondycji. Warto sprawdzić przy zakupie [poradnik]

Kolor spalin w sprawnym silniku Diesla kilkuletniego auta zawsze będzie taki sam – bezbarwny. Inny świadczy zazwyczaj o jakimś problemie lub… o "tuningu".

Tak na poważnie, naturalny kolor każdego silnika Diesla to czarny i taki jest prawidłowy dla jednostek z lat 90. i wczesnych lat XXI wieku. Zupełnie inaczej ma się sprawa w przypadku nowszych diesli wyposażonych w filtr cząstek stałych. Wylatujące z rur wylotowych takich silników spaliny nie powinny być czarne. Gdy nie są bezbarwne, może to świadczyć o znacznym zużyciu filtra. Czarne wylatują tylko wtedy, kiedy auto zostało poddane tuningowi polegającemu na wyłączeniu filtra DPF lub FAP.

Kiedy kupujecie kilkuletnie auto używane z dieslem i zauważycie, że dymi na czarno, to są dwa rozwiązania – albo nie ma filtra, albo ma już zaczynającą się usterkę. Czego? Najczęściej wtryskiwaczy, a jeśli są to wtryskiwacze piezoelektryczne (po 2010 r. w prawie każdym dieslu), to lepiej, żeby to był wycięty filtr, bo wtedy naprawa będzie tańsza. Czarne spaliny mogą też ewentualnie wskazywać na inny problem z układem oczyszczania spalin.

Dymienie diesla na niebiesko to — jak w przypadku silnika benzynowego — najczęściej wina oleju, który przedostaje się do komór spalania. W skrócie: silnik bierze olej. Tu warto sprawdzić, czy dymienie na niebiesko jest tylko po rozruchu, co może wiązać się z np. uszczelniaczami zaworowymi, czy dopiero przy dodaniu gazu, czego przyczyną może być zużyta turbosprężarka lub pierścienie tłokowe. Tak czy inaczej, zakup diesla z niebieskim kolorem spalin to zakup silnika, którego prawdopodobnie nawet nie będzie się opłacało naprawiać.

Diesel może też dymić na biało. Oczywiście osobom mającym jakąś wiedzę w tym temacie kojarzy się to jednoznacznie z uszkodzeniem uszczelki pod głowicą. Jednak niekoniecznie musi to być jedyna przyczyna. W dieslu taki kolor nierzadko oznacza problem z zaworem EGR. Tu jednak musi dojść do sytuacji, że ubywa też płynu chłodniczego, ale nie przez uszkodzoną uszczelkę pod głowicą, lecz nieszczelności w chłodnicy EGR. Wtedy płyn miesza się ze spalinami i trafia do rury wydechowej. Taka nieszczelność może być groźną usterką, ponieważ jeśli chłodnica EGR znajduje się wyżej niż zawory wlotowe i wylotowe, może dochodzić do gromadzenia się płynu chłodzącego w komorze spalania jednego lub kilku cylindrów. Jeśli wody nagromadzi się za dużo, to w pewnym momencie silnik może zostać przez nią zniszczony.

Dodano: 2 lata temu,
autor: Marcin Łobodziński
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .