Ocena kierowcy - Volkswagen Taigo

Auto bardzo fajne. Użytkuję firmowego Tigo 1.5 150KM DSG, do jazdy nie ma się do czego przyczepić. Dość żwawy, dość wygodny- prywatnie gustuję w mazdzie GJ 2.2d, BMW F10 2.0d i audi a8 d3 4.2. Taigo jest przyjemny i zrobiłem nim w rok około 60000km, bez problemu i jestem zadowolony. Wykonuję trasy około 600km na raz lub w koło komina od 200 do 400km dziennie w tygodniu. Nie jest to demon, ale za tą kasę, aktywny tempomat, car play, elektroniczne zegary to jest klasa. Ma też minusy, mały zbiornik paliwa, przy mega wolnej jeździe zrobię max 700km w trasie, to słaby wynik i ja np ja lubie zalać 90l i jechać jechać jechać, kolejny minus to niewielkie gabaryty w środku, 2 dorosłych z przodu i 2 dzieci w fotelikach z tyłu 3 latki i piszczą o mało miejsca na nogi z tyłu, no i mega dno lakiery wodne - rak dzisiejszych czasów i ekologiczny znak XXI wieku. Dotkniesz torbą zderzak koło bagażnika i już zniszczony odprysk/wytarte - to nawet nie minus TIGO i VW a w ogóle lakierów wodnych. Bagażnik mały ale to małe auto, dla 2-3 osób ok ale na camping odpada. Ogólnie mocna 4/5 jako auto nowe, czy zdezelowane egzemplarze 4-6 letnie będą w miarę okej czas pokaże.

Daje radę. Trzeba mieć świadomość, że to nie 3.0D lub 4.2, ale jedzie i jest OK.

DSG automat - mega wygoda i płynność. Janusze w manuleach niech gryzą piach.

Lakier wodny, powinni tego zakazać dla dobra fanów motoryzacji.

Przedni rząd ok, tył ciasny.

Szału nie ma, ale jest dużo lepiej niż we francuzach czy toyotach

Służbowy jest mega tani