Ocena kierowcy - Peugeot 407 Coupe

Ocena wysoka, ale trudno mi nie ocenić tego auta tak wysoko. U mnie po 406 Coupe 3.0 jest to kolejne Coupe z praktycznie tym samym silnikiem 3.0 ,211KM. Mogę dodać, że 406 Coupe zachowywał się jak "przecinak", był dosłownie pociskiem, natomiast 407 Coupe, to wygodny turystyk, który pokazuje pazur od pewnych wartości na obrotomierzu. Jest kilka elementów, które są już w 407 Coupe, a zaczynało mi ich brakować w 406, także między innymi dlatego Tak wysoko oceniam. Praktycznie za bardzo rozsądne pieniądze mam w aucie poza szyberdachem wszystko. Fotele rzucają na kolana, są nieprawdopodobnie wygodne - skóra, a cała reszta w tym aucie dodaje jeszcze większego splendoru. Komfort w podróży i Wieczny RELAKS, tak powiem.

Silnik, jak dla mnie jest w dziejach historii motoryzacji jedną z lepszych V6 jakie powstały. Kompletnie bezawaryjny - to moje drugie auto z tym silnikiem. Kultura pracy bez jakichkolwiek zastrzeżeń - na ulicy i na światłach nie słychać w ogóle, że silnik chodzi. 407 ma podwójne szyby, więc kilka razy złapałem się na próbie odpalania już pracującego auta. Kompletnie nie rozumiem dlaczego Francuzi zaprzestali produkcji tego silnika. Wielka szkoda.

Tym razem sześć przełożeń do przodu. Na autostradzie wbijam 6 stkę i włączam tempomat i dziękuję, mogę iść spać, Lew jedzie sam. Skrzynia pracuje idealnie, sprzęgło hydrauliczne, dziecko sobie z tym poradzi.

407 ma aktywne zawieszenie, można sobie utawrdzić, lub jak kto woli pobujać się jak w miękkim fotelu. Ja chce czuć, że auto mnie słucha, także zawsze wciskam opcję SPORT i auto jest za przeproszeniem sztywne - bez przesady,ale dokładnie tak jak lubię. Napęd na przód sprawdza się idealnie, nie mam żadnych uwag. Opony Goodyera Eagle F1 i Lew jest jak przyklejony do drogi-indeks prędkości do 300 km/h

Tutaj braknie czasu na opisanie wszystkich wrażeń. Nie ma w tym przesady. Przy prędkości 200 Km/h (w Niemczech) łapie się na tym, że jadę trochę szybko. W aucie jest baaardzo cicho i to mi się bardzo podoba, cały czas jestem pod wielkim wrażeniem. Auto ma swoje lata, ale kupiłem je ze śmiesznym przebiegiem, bo 50 tyś, także nic nie trzeszczy, nic nie skrzypi. Słychać szum wiatru i pomruk silnika, można pójść spać. Widoczność - są pewne ograniczenia, ale to jest Coupe, trzeba o tym pamiętać.

Dosłownie wszystko jest pod ręką, nie przyczepię się do niczego. Dla mnie absolutny wzór do naśladowania.

Auto, jeżeli tylko silnik jest zdrowy nagrzewa się w kilka minut. Dwustrefowa AC działa bez zarzutu do tego podgrzewane fotele i mamy komplet.

To Coupe, ale autem spokojnie pojadą 4 osoby dorosłe. Z Przodu wysocy, z tyłu do 1,80 cm bez trudności. Miejsca jest bardzo dużo. Mnóstwo schowków i innych szufladek. Wszystko pod ręką i dokładnie tam gdzie chce, aby to było.

Ocena w skali od 1 do 5, gdzie 5, to bardzo cicho - ja oceniam na 6 i wiem co piszę.

Za parę stówek można zrobić wszystko, czego chcieć więcej. Na tle aut konkurencji wypada śmiesznie tanio(patrz BMW, Audi i Merc) . Zasada jest prosta: jak dbasz, tak masz. Oczywiście Ci, którzy lubią lepić rozrząd ze sznurków, świece zapłonowe wymieniają co 150 000 kilometrów będą narzekać, ale trzeba sobie kupić Golfa III i będzie wszystko za 50 pln. Bez urazy, to V6 i trzeba mieć tego świadomość.

Nie ma o czym mówić, auto za dwadzieścia parę tysięcy, a frajda z jazdy i komfort jak za 80 K. Jak znajdziecie zadbany egzemplarz, to sprawdzić w ASO bardzo dokładnie i brać.

Mam sporą wiedzę w temacie tych silników i tych aut. Drobne usterki, to spalająca się żarówka świateł postojowych i tyle. Cewki zapłonowe od razu wymieniłem plus do tego świece i wszytko chodzi wzorowo!

Nie zanotowałem, nie miałem.