Ocena kierowcy - Kia Sportage III SUV Facelifting

Kia Sportage kupiłem przez przypadek, bo była w stanie idealnym. Szukałem raczej Mazda CX-5, Toyoty RAV4 czy Honda CR-V, ale znaleźć coś pewnego graniczy z cudem. Po roku czasu mogę powiedzieć że był to dobry wybór. Kia dogoniła już czołowych producentów, a niektórych przegoniła. Karoseria bez oznak korozji, materiały wykończeniowe trwałe i dość miękkie, nic nie skrzypi w środku. Wyciszenie kabiny niezłe, na postoju nie słychać silnika. Silnik 1.6 GDI 136 KM wystarczający do sprawnego poruszania się ( zależy kto czego oczekuje od takiego samochodu ) i jest oszczędny jak na takie gabaryty. Karoseria jest ładna, a projektowana przez projektanta Audi TT. W Polsce nareszcie ludzie zaczynają doceniać auta grupy Hyundai / Kia.

Silnik jest wystarczający do sprawnego poruszania się ( zależy kto czego oczekuje od takiego samochodu ), oszczędny i bezobsługowy jeśli wymienia się olej co 10 tyś. a nie jak serwis zaleca co 30 tyś.

Skrzynia biegów na początku chodziła z lekkim oporem, ale po wymianie oleju na Motul wszystko działa super.

Auto jest stabilne w zakrętach, na wyższym profilu opon nawet komfortowy. Kierownica działa lekko, jak do miasta super.

Brak oznak korozji. Taki samochód dla 4 osób. Bagażnik bez koła zapasowego ( z zestawem naprawczym ) dość spory.

Tutaj pomagają kamery, szczególnie do tyłu.

Wszystko pod ręką.

W zimie fajnie grzeje, a w lecie klima spokojnie daje radę.

Nie jest źle.

Tutaj jest naprawdę nieźle do 120 km, potem robi się coraz głośniej.

Brak usterek, silnik oszczędny.

Za te pieniądze jest mile zaskoczony.

Brak usterek.

Brak usterek.