Ocena kierowcy - Kia Ceed I Hatchback 5d Facelifting

W sumie... jestem zadowolony. To auto dokładnie spełnia moje wymagania. Jak na produkt azjatycki to jest po prostu super ! Trochę może za bardzo odchudzone jest to i owo (plastiki w środku i blacha nadwozia), ale jeżdżenie tym autem sprawia mi przyjemność. Jest lekkie, kompaktowe, dynamiczne i w sumie przyzwoitej jakości.

Silnik jest dość żywy jak na 90KM. Nie mogę narzekać. Jest nieznaczna turbodziura, ale to kwestia do nauczenia. Wcześniej jeździłem Octavią TDi (110) i uważam, że KIA nieznacznie, ale jednak przewyższa VW/Skodę w tej dyscyplinie. Silnik jest i elastyczny i cichy i nie tak ciężki sam w sobie (Octavia wręcz była rozkraczona pod jego ciężarem). Jako pewien minus widzę tutaj zużycie paliwa: VW/Skoda jest tutaj niezależnie od cyklu jazdy o jakieś 0,6...1,0 ltr./100 lepsza.

Nie mam zastrzeżeń. Początkowo jakoś dziwnie \"gumowo\" wchodził mi wsteczny. Teraz już jest OK.

To jest najmocniejsza strona tego auta. Ostatecznie nawet pierwowzór Ceeda - Focus - car of the year - przewyższa go dosłownie o ułamki milimetra. Koreańczycy zmałpowali wszystko co najlepsze, dzięki czemu jeździ się jak na magnesie. Podczas hamowania awaryjnego ABS pracuje cichutko a samochód zachowuje się niemal idealnie neutralnie. Niezwykle trudno wprowadzić to auto w poślizg boczny. Tutaj moje zadowolenie graniczy z zachwytem.

Widać wszystko. To auto jest jakby stworzone dla mnie. Szyby duże, siedzenie nisko (w Avensisie np. miałem głowę prawie wbitą w sufit i przed oczyma miałem jedynie górną krawędź szyby), lusterka jak zwierciadła. Idealnie. Ceed jest tutaj bardzo dobry.

Bardzo dobrze. Mimo że mam 186 wzrostu i 110 kg wagi - czuję się bardzo komfortowo. Nic mnie nie uwiera (np. w Astrze II obudowa panelu radia wrzyna się w kolano) nie ogranicza (jak np. kierownica a Avensisie), jest fajny podłokietnik na właściwej wysokości. Rozmieszczenie przełączników czytelne i ładnie rozmieszczone (nie cierpię jak przełączniki są \"poukrywane\" jak w Oplach, każdy innej wielkości i kształtu i nie wiadomo czy należy je przesunąć, przekręcić czy pociągnąć). Nie mam uwag.

Bardzo dobrze. Auto nie paruje, nie poci się, szybko odbiera zużyte powietrze. Bardzo dobrze.

BARDZO DOBRZE. Nie ma nigdzie miejsca na ocenę "bagażnik", więc wpiszę tutaj: bagażnik jest niezły (dobry kształt). Nie jest olbrzymi ale jest ustawny i mieści się w nim całkiem sporo. Jak na potrzeby wakacyjne (młodego) małżeństwa z dwojgiem dzieci - może być jednak nieco za mały.

SUPER ! PO PROSTU R-E-W-E-L-A-C-J-A !

Może być. Tutaj Koreańczycy mogą jeszcze się nieco podciągnąć. Ale naprawdę nie ma tragedii.

Cena BYŁA dobra ale ma niesympatyczną tendencję do wzrostu. Koreańczycy, Japsy, Chińczycy mają już taką filozofię, że lubią podpuszczać klientów, a nawet oszukiwać. To taka trochę wojskowa strategia \"Witamy was - mamy was!\". To co początkowo wydaje się niedrogie, po jakimś czasie przestaje być \"tanie\"; ceny części zamiennych są droższe niż w BMW. KIA - trochę wzorem Heyah - rozpoczęła wojnę cenową, której wyniki trudno przewidzieć. FIAT Linea jest realną przeciwwagą dla Ceeda. Sądzę, że Francuzi nie pozwolą sobie zostać w tyle - coraz ładniejsze i tańsze robią się Renaulty (choćby Thalia - zaczyna przypominać samochód) Wracając zaś do KIA, to posłużę się takim przykładem: pióra wycieraczek. Zastosowali jakieś nietypówki, które fajnie działają tylko przez pierwszy rok. Jak ktoś chce wymienić - to musi za nie zapłacić 300,- !!! TRZYSTA ZŁOTYCH !!!!!!! Na szczęście są już w handlu Valeo (100 razy lepsze i 3 razy tańsze) itd.itd.

Bardzo dobrze. Radio jest tu pewnym problemem (zawiesza się) i komputer, który raz na rok lubi się zawiesić lub pokazywać jakieś głupoty. Wymiana radia na gwarancji poprawiła ten problem. Komputer można zresetować klemą akumulatora (raz na rok to też nie tragedia). Czasami też wyłącza się cała deska rozdzielcza. Coś terkocze pod spodem jakby przekaźnik. Po chwili wszystko wraca do normy. Serwis nie wie o co chodzi.

Nie miałem poważnych usterek.