Auto kupione w firmie w 2001 roku od pierwszego właściciela, od tamtego czasu jest jeszcze gorzej, mam tu na myśli rdzę, 4 razy były zaprawiane: progi, kabina i cała rama od skrzyni ładunkowej - najgorsze co mogło być.
Wrażenia
4,0
Silnik
Silnik jak to silnik, ma swoje zadanie spełniać, a tak całkiem na poważnie, silnik w miarę dobry (problemy z tym silnikiem są głownię w zimę), dwa razy remont skrzyni biegów,
3,0
Skrzynia biegów
Synchronizatory skrzyni biegów w Lublinie to jakiś koszmar, źle wskakujące biegi podczas wyprzedzania a także podczas wbijania wstecznego.
2,0
Układ jezdny
Układ jezdny to też jedna wielka tragedia, 5 razy regenerowany.
1,0
Karoseria
Rdza kocha te wozy, jak to mawiał Motobieda, tu po prostu wszystko rdzewieje.
Komfort
4,0
Widoczność
Jedyną zaletą w tym wozie jest widoczność, jedynie szyba pękła 3 razy.
1,0
Ergonomia
Siedzenia to jakaś jedna wielka komedia, rozwalone, poprute, że aż wystaje pianka z siedzeń.
1,0
Wentylacja i ogrzewanie
Powiem tyle - koszmar!!!
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jedyną zaletą jest przestrzeń dla pasażerów i kierowcy,
1,0
Wyciszenie
Podczas wysokich obrotów silnik ryczy jak w jakimś T34.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
O części nie trudno, w najbliższym szrocie idzie coś wyłapać.
1,0
Stosunek jakość/cena
Na miejscu prezesa pomyślałbym o wystawieniu Lublina na złom.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Oryginalne oświetlenie do dzisiaj daje rade.
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Tu się (prawie) wszystko psuje.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.4 D 70KM 51kW
[l/100km]