Na dzień przed rozpoczęciem wystawy w Genewie poznaliśmy rozstrzygnięcie plebiscytu o tytuł Car of the Year 2019. W tym roku rozstrzygnięcia były niezwykle zaskakujące. I nie chodzi tu wyłącznie o samego zwycięzcę, ale również o fakt, że tak naprawdę mamy dwójkę zwycięzców - Jaguar I-Pace oraz Alpine A110 uzyskały po 250 punktów.
Regulamin plebiscytu Car of the Year nie przewiduje jednak remisu i przyznania dwóch równorzędnych tytułów. O zwycięstwie, w przypadku zdobycia jednakowej liczby punktów przez dwa albo więcej modeli, decyduje liczba uzyskanych maksymalnych ocen od jurorów. W tym punkcie minimalnie lepszy okazał się Jaguar I-Pace, któremu 18 jurorów przyznało maksymalną liczbę 10 punktów, podczas gdy Alpine A110 "maksa" uzyskało 16 razy.
W przeszłości zdarzały się już sytuacje, że o zwycięstwie decydował zaledwie jeden punkt. W 2001 r. Alfa Romeo 147 w takim rozmiarze zwyciężyła z Fordem Mondeo, a w 2009 r. Opel Insignia o jeden punkt wyprzedził Forda Fiestę. Jednak nie zdarzyło się jeszcze nigdy, by dwa najlepsze modele uzyskały równą liczbę punktów.
To jednak nie wszystko. O niezwyklej wyrównanej stawce świadczą również zdobycze punktowe kolejnych w rankingu modeli. Trzecia Kia Ceed zdobyła 247 punktów, zaś czwarty Ford Focus - 235.
Nie tylko jednak różnice punktowe były w tej edycji konkursu zaskakujące. Zwycięstwo Jaguara I-Pace jest pierwszym triumfem tej brytyjskiej marki i drugim w historii zwycięstwem auta napędzanego energią elektryczną. Również zaskakująca jest druga pozycja Alpine A110. Nie da się ukryć, że więcej szans dawano m.in. Peugeotowi 508, Fordowi Focusowi czy nawet Kii Ceed.
1. Jaguar I-Pace 250 punktów
2. Alpine A110 250 punktów
3. Kia Ceed 247 punktów
4. Ford Focus 235 punktów
5. Citroen C5 Aircross 210 punktów
6. Peugeot 508 192 punkty
7. Mercedes klasa A 116 punktów